https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zagraniczne misje to ich specjalność

Michał Sitarek
Wczoraj bydgoscy logistycy przeszli ostatni sprawdzian przed wyjazdem na trzecią zmianę do Afganistanu. Ich zaimprowizowaną bazę na terenie koszar zaatakowali terroryści.

Wczoraj bydgoscy logistycy przeszli ostatni sprawdzian przed wyjazdem na trzecią zmianę do Afganistanu. Ich zaimprowizowaną bazę na terenie koszar zaatakowali terroryści.

<!** Image 2 align=right alt="Image 79392" sub="Żołnierze 1. Pomorskiej Brygady Logistycznej musieli odeprzeć atak terrorystów. Tym razem były to tylko ćwiczenia / Fot. Radosław Sałaciński">Pracę logistyków przerwały detonacje i strzelanina. Pracownicy zaopatrzenia natychmiast pobiegli do schronów. Żołnierze strzegący wjazdu błyskawicznie odpowiedzieli ogniem. W ataku rany odniosło dwóch żołnierzy. Zostali przewiezieni „sanitarką” do ambulatorium. Jak wygląda prawdziwa praca na misjach w Iraku lub Afganistanie?

- Kontrole przy wejściach to podstawa. Przeprowadza ją niezależnie dwóch żołnierzy. To daje większą pewność, że kontrola jest profesjonalna. Poza tym każdy musi pokonać bramkę wykrywacza metalu. Jeśli żołnierze stwierdzą coś niepokojącego, natychmiast obezwładniają podejrzanego - mówił dowódca 1. Pomorskiej Brygady Logistycznej, płk Mieczysław Pawlisiak.

<!** reklama>- U nas pracownicy zaopatrzenia pobiegli do schronów. Jeśli jednak baza jest atakowana przez liczne siły, każdy staje się żołnierzem. Do transportu ciężej rannych może też zostać wezwany helikopter - dodaje oficer prasowy jednostki, kpt. Paweł Wąsowicz.

Wcześniej logistycy, wspólnie z oficerami Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, ćwiczyli na poligonie w Wędrzynie. Przygotowało to ich do prowadzenia działań manewrowych w terenie górzystym. Wojskowi wierzą, że kolejna zmiana zakończy się sukcesem podobnie jak poprzednie, w których żaden z bydgoskich żołnierzy nie został ranny. W sumie w zagranicznych misjach brała udział ponad połowa żołnierzy jednostki.

Od kilku miesięcy trwają też przygotowania do wyjazdu do Czadu. Do Afryki poleci około 400 polskich żołnierzy. Wśród nich znajdzie się 100 logistyków z brygad w Bydgoszczy i Opolu. Pokojowa misja będzie dla nich szczególnym wyzwaniem. Od zera muszą zbudować bazę na pustyni. Termin wyjazdu wciąż jest jednak odkładany.

Siły UE zajmą się ochroną ludności cywilnej i uchodźców z ogarniętego konfliktem Darfuru - sąsiadującej z Czadem prowincji Sudanu.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski