- Izraelska "wojna sprawiedliwa" w Strefie Gazy w celu wyeliminowania palestyńskiego Hamasu będzie kontynuowana
– powiedział w sobotę wieczorem premier Izraela Benjamin Netanjahu. Dodał, że z zadowoleniem przyjmuje "odpowiednie stanowisko zajęte przez Stany Zjednoczone w Radzie Bezpieczeństwa ONZ".
Izrael chce wyeliminować Hamas. Kogo jeszcze?
Premier Netanjahu powiedział, że "Izrael będzie kontynuował naszą wojnę sprawiedliwą, aby wyeliminować Hamas i osiągnąć inne cele wojenne, które wyznaczyliśmy".
- Inne kraje muszą zrozumieć, że nie można z jednej strony wspierać eliminacji Hamasu, a z drugiej wzywać do zakończenia wojny, co uniemożliwiłoby wyeliminowanie Hamasu
– oświadczył szef rządu izraelskiego dzień po tym, jak USA zawetowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ wzywającą do "natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni" w Strefie Gazy.
Projekt rezolucji, który poparło 13 państw, został przygotowany przez Zjednoczone Emiraty Arabskie po zwołaniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa przez sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. Jedno państwo - Wielka Brytania - wstrzymało się od głosu.
Hamas u progu wytrzymałości?
W ostatnich dniach media społecznościowe obiegają zdjęcia oraz filmiki przedstawiające rzekomo poddających się bojowników Hamasu.
Fakt ten skomentował rónież szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela, generał Herci Halewi.
- Izrael musi "bardziej naciskać" w swojej kampanii wojskowej w Strefie Gazy
- powiedział.
O walkach w Gazie generał Halewi mówił podczas ceremonii pod Ścianą Płaczu na Starym Mieście w Jerozolimie. Podkreślił, że presja Izraela przynosi efekty i dzięki niej rozpada się siatka Hamasu.
- Każdego dnia widzimy coraz więcej zabitych terrorystów, coraz więcej terrorystów rannych, a w ostatnich dniach terroryści się poddają - to znak, że ich siatka się rozpada, znak, że musimy mocniej naciskać
- powiedział generał. Według izraelskiej armii, do tej pory zginęło około 7 tysięcy bojowników Hamasu.
Źródło: IAR, PAP

Źródło: