
-Analiza dokumentacji zdjęć archiwalnych z okresu po jej budowie (fotografii było mało), pozwoliła na szczęście zrekonstruować sztukaterie - mówi Sławomir Marcysiak. - Zrobiliśmy też badania warstw malarskich, by odtworzyć pierwotną kolorystykę i motywy malarskie.

- Przy okazji okazało się, że w latach 70. kolorystyka została zmieniona - dodaje Sławomir Marcysiak. - To nie jest łatwy remont, ale efekty już widać. Przykładowo, cała konstrukcja, na której wisi strop została wymieniona.

Pod wrażeniem byli też radni z komisji edukacji, którzy kilka dni temu wizytowali obiekt.

- Zobaczyliśmy ciekawe ślady przeszłości, w tym poddasze, którego pracując w tej szkole przez 10 lat nigdy nie widziałem - mówi radny Lech Zagłoba-Zygler.