Szkoda, że wybory są tylko raz na cztery lata, bo tyle oddanych ostatnio dróg, tyle naprawionych chodników, tyle przeciętych wstęg, ile było w ostatnich dniach, znowu będzie najwcześniej za kolejne cztery lata. Ale dobre i to.
<!** Image 2 alt="Image 161316" sub="Dzięki akcjom w szkołach coraz więcej dzieci przekonuje się do picia mleka Fot. Renata Napierkowska">Co bardziej pomysłowi mieszkańcy postanowili to sprytnie wykorzystać i załatwić to, czego nie mogli doprosić się w poprzednich latach. W ten oto cudowny sposób w mgnieniu oka rozpoczęła się naprawa drogi przy ul. Szymborskiej, która rozryta została przez koparki podczas układania tam sieci wodociągowej. I o dziwo, coś, czego nie można było zrobić przez cały miniony rok, zaczęto robić praktycznie z dnia na dzień. Gdyby wybory były za tydzień, a najlepiej za dwa, to już by tam pewnie asfalt leżał, między drzewami biało-czerwona szarfa gotowa do przecięcia wisiała, a w krzakach czaiła się jakaś piękna hostessa z nożyczkami w ręku. Ale że już po głosowaniu, to droga wyłożona będzie tylko kamieniem, a zamiast zgrabnej panny po krzakach chodzić będą robotnicy w drelichach.
* * *
Politycy, którym się przy urnie w niedzielę poszczęściło, o dziurach i ludzkich problemach przypomną sobie najwcześniej pod koniec tygodnia, bo po takim wyścigu o stołki każdy musi sobie odpocząć i za sukces choć lampkę szampana wypić. Ci, którzy są abstynentami, mogą odwiedzić inowrocławską „czwórkę”, gdzie dzieci codziennie dostają mleko za darmo. Pamiętam, jak tę akcję tam rozpoczynano i jak dużo tych kartoników na szkolnym boisku leżało, bo młodzi ludzie się nimi na każdej przerwie rzucali. Ale że od picia szybko można się uzależnić, więc puste opakowania zniknęły, a uczniowie, nawet jeśli mają wstręt do mleka zanoszą je teraz karnie do domów, gdzie rodzice robią im zupy mleczne albo naleśniki.
<!** reklama>Pomysł więc sprawdził się w stu procentach, ale na miejscu firmy, która to mleko dostarcza, czyli inowrocławskiej mleczarni, to raczej nie byłbym już taki szczęśliwy. No bo skoro dzieci to mleko za darmo dostają i do domów je zanoszą, to rodzice już do sklepu wychodzić po nie nie muszą i nawyk codziennego kupowania mleka w sobie zatracają. Jedyna nadzieja w tym, że to mleko faktycznie uzależnia. Wtedy z popytem na nie nie powinno być już problemu.
* * *
Gdyby natomiast mleczną akcję chcieliby mieć u siebie dyrektorzy pozostałych szkół, powinni zwrócić się z tym do nowo wybranych radnych. Z tego, co mi wiadomo, we wszelkiej maści radach najwięcej jest nauczycieli, a im przecież powinno zależeć na zdrowiu swoich podopiecznych. Zwłaszcza że teraz dzieci strasznie się nudzić będą, bo raz w miesiącu, kiedy sesja Rady Miejskiej będzie, w połowie szkół lekcji nie będzie.
Czekamy na Sygnały
- Codzienne dyżury redakcyjne tel. 52-355-16-51, mail: [email protected]