https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za pieniądze wystawiali L"“4

kid
Dwoje lekarzy - jeden z nich pracował w jednym z bydgoskich szpitali, wypisywało fałszywe zwolnienia L-4. Wyceniali je na 140 złotych za sztukę. W sprawę zamieszany był także kierowca karetki. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.

Dwoje lekarzy - jeden z nich pracował w jednym z bydgoskich szpitali, wypisywało fałszywe zwolnienia L-4. Wyceniali je na 140 złotych za sztukę. W sprawę zamieszany był także kierowca karetki. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.

<!** Image 4 align=right alt="Image 140721" sub="fot. Policja">Policjanci Wydziału do walki z Korupcją komendy wojewódzkiej z Bydgoszczy zbierali i analizowali informacje związane z przyjmowaniem i dawaniem łapówek. Jedna z uzyskanych wiadomości dotyczyła procederu wypisywania zwolnień lekarskich za pieniądze. Nad sprawą tą policjanci pracowali kilka miesięcy, gromadzili dowody przestępstwa, które pozwoliły na zatrzymanie i doprowadzenie do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy trzech osób.

W poniedziałek do policyjnego aresztu trafiła 46-letnia lekarka i 50-letni kierowca karetki. Jak wynika z materiału zgromadzonego przez policjantów, mężczyzna był „pośrednikiem” pomiędzy lekarką, a osobami, którym wypisywano zwolnienia L-4, w których poświadczono nieprawdę. Ten „cenny” dokument miał kosztować 140 złotych, z czego połowa kwoty trafiała do lekarki. W ten sposób do kieszeni medyka miało trafić nie mniej niż 4.000 złotych, a do kierowcy nie mniej niż 2.000 złotych.
<!** reklama>
Wczoraj (22.12) policjanci zatrzymali 28-letniego lekarza, który również „współpracował” z kierowcą karetki. Sprawa wyglądała podobnie jak w pierwszym przypadku. 50-latek „załatwiał” zainteresowanym osobom zwolnienia L-4, które wypisywał zatrzymany lekarz. Do jego sakwy mogło trafić w ten sposób nie mniej niż 2.000 złotych.

<!** Image 3 align=right alt="Image 140706" sub="fot. policja">Zatrzymane osoby trafiły do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, gdzie usłyszały zarzuty przyjęcia i udzielenia korzyści majątkowej w zamian za poświadczenie nieprawdy w zwolnieniach lekarskich. Prokurator zdecydował o zakazie opuszczana kraju przez podejrzanych. W ich domach policjanci z Wydziału dw. z Korupcją zabezpieczyli mienie łącznej wartości około 30.000 złotych. Były to telewizory LCD, laptopy, kino domowe czy sprzęt AGD. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.

Zgromadzone przez policjantów dowody pozwoliły prokuratorowi na przedstawienie zarzutów 11 osobom, które „kupowały” zwolnienia lekarskie. Usłyszały one zarzut wręczania korzyści majątkowej w zamian za poświadczenie nieprawdy w dokumentach. Czyn ten zagrożony jest karą do 10 lat więzienia. Wśród tych osób są zarówno mężczyźni jak i kobiety, wykonujący różne zawody np. nauczycielka w-f, stolarz, taksówkarz czy prywatni przedsiębiorcy. Sprawa ta, jak zapewniają śledczy ma charakter rozwojowy, a dotyczyć może ponad 100 osób, które „kupowały” L-4.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski