Przedsiębiorcy z powiatu żnińskiego spotkają się z kolegami z zagranicy. Prawdopodobnie już wkrótce w Żninie powstaną dwie nowe firmy. Jest szansa na rozwój regionu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 3871" >Pomysł spotkania z niemieckimi przedsiębiorcami narodził się na początku maja tego roku w czasie udziału w targach polonijnych w Hamburgu. Pomógł w tym Leszek Olejniczak, który przed wyjazdem do Niemiec mieszkał w powiecie żnińskim. Spotkanie odbędzie się 25 września. Oprócz rozmów i udziału w festynie archeologicznym, zaplanowane jest również zwiedzanie pałuckich firm.
Tylko 700 kilometrów
Właściciele firm z Hamburga i okolic to w większości kontrahenci największych niemieckich sieci hipermarketów. Już teraz wyrażają zainteresowanie współpracą z producentami mebli ogrodowych, kuchennych, metalowych dodatków do mebli (uchwyty, nogi stołowe). Interesują ich także kontakty z firmami działającymi w branży spożywczej.
- Przedsiębiorcy z Niemiec doszli do wniosku, że nieracjonalne jest ponoszenie wysokich kosztów produkcji we Włoszech, kiedy podobną działalność mogą dużo taniej prowadzić w Polsce. Poza tym do naszego powiatu będą mieli bliżej, bo tylko 700 kilometrów - mówi Michał Pęziak, wicestarosta żniński.
Dariusz Pichłacz, przewodniczący Stowarzyszenia Przedsiębiorców Pałuckich popiera przedsięwzięcie. - Każda inicjatywa gospodarcza jest przez nas mile widziana. Jeżeli starostwu uda się pomóc nam nawiązać jakieś kontakty gospodarcze z firmami z Niemiec, to chwała mu za to - mówi Dariusz Pichłacz.
Burmistrz tajemniczy
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, firma z Torunia, zajmująca się produkcją cukierków, jest zainteresowana rozwinięciem produkcji w Podgórzynie koło Żnina, natomiast firma japońska chciałaby prowadzić działalność produkcyjną w budynkach po Państwowym Ośrodku Maszynowym przy ul. Klemensa Janickiego w Żninie.
Gdy zapytaliśmy burmistrza Jarosława Jaworskiego, na ile zaawansowane są te przedsięwzięcia, ten unikał jednoznacznej odpowiedzi.
