- Młodzieżówka PiS wykorzystuje materiały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w celach politycznych! - oburzyli się młodzi SLD-owcy. I donieśli o tym samemu Jurkowi Owsiakowi.
<!** Image 2 align=right alt="Image 62268" sub="Młodzieżówka lewicy prezent przyjęła, a potem naskarżyła na prawicę / Fot. Tadeusz Pawłowski">Poszło o jedną, tekturową apteczkę z logo WOŚP. We wtorek działacze Forum Młodych PiS odwiedzili biuro parlamentarne posłów SLD i urządzili tam happening, którego celem było zachęcenie ich do głosowania nad wnioskiem o skrócenie kadencji sejmu. Pracownikom biura wręczyli, między innymi, apteczkę z lekami, które miały ich uchronić przed ewentualnym rozchorowaniem się przed ważnym głosowaniem. Zabawnie było do wczoraj.
- Rozumiemy wszelkie nieszablonowe i medialne przedsięwzięcia polityczne, ale wykorzystywanie w nich materiałów WOŚP, a zwłaszcza tych, które służą ratowaniu zdrowia i życia ludzkiego, w celach stricte politycznych uważamy za niesmaczne i haniebne - napisała w liście do Jurka Owsiaka młodzieżówka SLD.
<!** reklama left>Donos nie dotarł jeszcze do biura WOŚP. - Polityczne przepychanki nas nie interesują - komentuje Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Fundacji WOŚP. - O wykorzystywaniu naszej fundacji w czyimkolwiek interesie trudno tu w ogóle mówić. Taką apteczkę można kupić niemal w każdej aptece i hipermarkecie. To jednorazowy zestaw, którego jesteśmy pomysłodawcami. Znajduje się na niej nasze logo, a złotówka za każdy sprzedany egzemplarz trafia na konto fundacji - tłumaczy. Sprawdziliśmy, młodzieżówka PiS zestaw pierwszej pomocy kupiła w aptece.
