MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystartowali z lotniskowca Garibaldi

Sławomir Kabat
- Na Damiano Cunego nie postawiłbym pieniędzy, bo włoscy bukmacherzy widzą w liderze mojej grupy największego faworyta do zwycięstwa w Giro - mówi Sylwester Szmyd.

- Na Damiano Cunego nie postawiłbym pieniędzy, bo włoscy bukmacherzy widzą w liderze mojej grupy największego faworyta do zwycięstwa w Giro - mówi Sylwester Szmyd.

<!** Image 2 align=right alt="Image 52319" sub="Sylwester Szmyd na prowadzeniu podczas jednego z etapów Tour de Romandie. Tuż za nim utytułowany Australijczyk Cadel Evans i dwukrotny wicemistrz świata Hiszpan Alejandro Valverde.">Dziś jazdą drużynową na dystansie 24 km na Sardynii rozpoczyna się 90. Giro d’Italia. Jedynym Polakiem w wielkim tourze w barwach włoskiej grupy Lampre-Fondital będzie bydgoszczanin, wychowanek Rometu Sylwester Szmyd (po zmianie ma numer 37). W tym roku jest w najwyższej formie w swojej karierze. Zajął 2. miejsce w wyścigu etapowym Tydzień Lombardzki, a ostatnio był 9. w wyścigu Pro Tour - Tour de Romandie. Wczoraj skontaktowaliśmy się z zaprzyjaźnionym cyklistą.

Wystąpiłeś dziewięć razy w wielkich tourach: pięć razy w Giro d’Italia i cztery razy w Vuelta Espana. Czy startując kolejny raz w wyścigu Dookoła Włoch, czujesz tremę?

Do startu podchodzę na spokojnie i bez stresu. Czuję odpowiedzialność za wynik grupy. Ośmiu kolarzy, w tym ja zostało wybranych do pomocy w zwycięstwie Damiano Cunego.

<!** reklama left>Kto jest wymieniany w roli faworyta wyścigu?

Najwyższe notowania u bukmacherów ma Damiano Cunego. Jego najgroźniejszym rywalem będzie dwukrotny triumfator Gilberto Simoni i Danilo Di Luca.

W jakiej formie jest Twój lider?

Trudno mi to stwierdzić, bo w ciągu ostatnich trzech miesięcy jechałem z nim razem jeden wyścig etapowy i jeden klasyk.

W hierarchii pomocników awansowałeś na najbliższego współpracownika lidera. Na czym będzie polegać Twoja rola na wyścigu?

Będę towarzyszył na górskich etapach do samego końca liderowi.

W pamiętniku internetowym obiecałeś kibicom, że coś dla nich zrobisz. Co to będzie?

Jak każdy kolarz marzę o zwycięstwie etapowym na wielkim tourze. Mój kolega Leonardo Piepoli w ubiegłym roku był pomocnikiem, a wygrał dwa etapy. Przede wszystkim będę pracował na sukces Damiano. Jeśli stworzy się dogodna sytuacja i dostanę zielone światło od szefa grupy, powalczę o zwycięstwo. W domu mam już przygotowane na ewentualne zwycięstwo dwa drogie wina. Na klasyfikację generalną nie będę zwracał uwagę, liczy się zwycięstwo lidera. Uważam jednak, że stać mnie na utrzymanie miejsca w drugiej dziesiątce, tak jak było przed rokiem (był 19. - dod. aut.)

Kiedy Twoim zdaniem rozstrzygną się losy Giro?

W pierwszym tygodniu jest tylko jeden górski, czwarty etap. Decydujące będą górskie odcinki w trzecim tygodniu. Szczególnie piętnasty i siedemnasty etap ze stromym podjazdem Monte Zoncolan.

Jesteś już po prezentacji, która była wyjątkowa...

Odbyła się na lotniskowcu Garibaldi. Aby się na niego dostać, trzeba było mieć specjalne zaproszenie i przepustkę wojskową. W sumie uczestniczyło w niej 900 osób w tym 200 dziennikarzy. Nie mogłem nawet zaprosić na prezentację mojej narzeczonej Pauliny.

W drugiej części sezonu Twoim najważniejszym startem będzie Vuelta Espana.

Damiano Cunego jedzie na Tour de France. Oczywiste jest, że nie da rady pojechać trzeciego touru w tym roku. Będę miał okazję się wykazać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!