https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy patrzą, ale niewielu widzi

Monika Zuchlińska
Chcesz mieć zeza? Kupuj gotowe okulary! - plakaty z takim hasłem zobaczyć można w wielu zakładach optycznych. A gotowe okulary - na bazarku i w... co drugiej aptece.

Chcesz mieć zeza? Kupuj gotowe okulary! - plakaty z takim hasłem zobaczyć można w wielu zakładach optycznych. A gotowe okulary - na bazarku i w... co drugiej aptece.

<!** Image 3 align=right alt="Image 58735" sub="Gotowe okulary działają jak lupa - powiększają literki, ale nie poprawiają widzenia. Noszone codziennie powodują pogorszenie wady wzroku - alarmują okuliści i optycy. Ale klienci ostrzeżeniami się nie przejmują. /Fot. Dariusz Bloch">- Pokazuję ten plakat każdemu klientowi, który do nas przychodzi. Wielu z nich przyznaje się, że kupili okulary na bazarze, ale po kilku miesiącach noszenia stwierdzili, że widzą znacznie gorzej niż kiedyś. Bywają i tacy, którzy przynoszą taki wynoszony egzemplarz i proszą, żeby im tam wstawić silniejsze szkła. Ale takie okulary do niczego się nie nadają, a już najmniej do noszenia - mówi mistrz optyk okularowy Jarosław Januszewski, właściciel zakładu optycznego w Bydgoszczy.

Okulary po wujku

Gotowe okulary korekcyjne, produkowane na masową skalę w Chinach, Singapurze czy na Ukrainie, od kilku lat zalewają także polski rynek. Za 8-10 złotych kupić je można na każdym targowisku, w wielu sklepach, na stacjach benzynowych, poczcie, a nawet w aptekach. Ostatnio na bazarach pojawiają się także „optyczne” ciucholandy, gdzie za grosze można kupić okulary po cioci czy wujku.

<!** Image 4 align=left alt="Image 58738" sub="Fot. Dariusz Bloch">- Do czytania są bardzo dobre. Niech pani przymierzy „jedyneczki”. I co? Zaraz lepiej widać, co nie? - zachwala mówiąca z obcym akcentem sprzedawczyni, którą spotkać można na bazarze na bydgoskim placu Piastowskim. - Nie ma się co bać, że zaszkodzą. Pani kochana, z wiekiem wzrok się pogarsza, nie ma się czemu dziwić. Jak z czasem będą za słabe, kupi pani silniejsze - kobieta rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Niewykluczone, że sporo klientów, zanim sięgnie po silniejsze szkła, wcześniej będzie musiało udać się do okulisty.

- Klient, który kupuje gotowe okulary traktuje je raczej jak lupę, która powiększa mu literki, ale nie poprawia widzenia. Tymczasem dobre okulary muszą sprawić, że tekst będzie wyraźny, a nie powiększony. Pół biedy, gdy klient zakłada je tylko do czytania, ale wielu nosi takie szkła przez cały dzień - mówi optyk. - Są zapewne tacy, którzy kupują gotowe okulary i nie wpływa to na pogorszenie widzenia. Ale to są jedostki. Większość osób wymaga noszenia soczewek cylindrycznych, inną wadę ma w prawym oku, inną w lewym. Tylko okulista i optyk pomogą dobrać szkła, w których będzie czuć się komfortowo dana osoba. Okulary z targu spowodują jedynie pogłębianie wady wzroku, co w efekcie doprowadzić może do jego utraty. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy z tego, ile ryzykują - dodaje Jarosław Januszewski.

<!** reklama right>Przeciwko zalewowi gotowych okularów optycy i okuliści protestują od kilku lat. Jak na razie, bezskutecznie - wciąż nie ma przepisu, który zabraniałby sprzedaży szkieł korekcyjnych przez osoby do tego nieuprawnione.

- Handel lekami na targowiskach jest zabroniony, a mimo to wciąż można tam spotkać pseudofarmaceutów. Za sprzedaż okularów nikt jeszcze nie ściga, choć powinien. Za najbardziej naganne uważam sprzedawanie okularów w aptekach, bo klienci mają przekonanie, że to, co tam kupią nie może im przecież zaszkodzić - komentuje bydgoski optyk.

Gotowe okulary korekcyjne to niejedyna bolączka okulistów i optyków, latem niemal na każdej ulicy kupić można także ich tanie odpowiedniki przeciwsłoneczne. Szkła bez filtrów i polaryzacji nie chronią odpowiednio naszych oczu przed promieniowaniem ultrafioletowym.

- Zapewne wyrządzają mniejszą szkodę niż źle dobrane szkła korekcyjne, bo nosimy je zdecydowanie rzadziej, zazwyczaj kilka tygodni w roku. Słońce w ekstremalnych warunkach może doprowadzić do uszkodzenia oka, jednak takie ryzyko jest niewielkie w warunkach miejskich i w naszym klimacie. Osobom, które wybierają się na słoneczne plaże, radzę jednak zaopatrzyć się w dobre okulary lub nakrycie głowy - kapelusz z dużym rondem lub czapka z daszkiem ochronią zarówno oczy, jak i głowę - mówi doktor Elżbieta Stefaniak, specjalista chorób oczu.

Wysiłek dla oczu

Zdaniem specjalistów okulary bez znaczka CE (wyjaśnienie w pasku obok) mogą nie zapewniać dostatecznej ochrony przed UV. Niskiej jakości soczewki, zamontowane w takich okularach, mocno zniekształcają obraz, uniemożliwiają komfortowe widzenie i narażają oczy na ciągły wysiłek.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski