Wielki sukces Biało-Czerwonych
Po porażce po dogrywce z Wielką Brytanią Polacy marząc o awansie do światowej elity nie mogli sobie pozwolić na mistrzostwach świata dywizji 1A na kolejne potknięcie. Tymczasem rywalem Biało-Czerwonych w Nottingham był we wtorkowe popołudnie drugi ze spadkowiczów z najwyższej klasy rozgrywkowej - Włochy, którego udało nam się pokonać.
Biało-Czerwoni zdając sobie sprawę, że dla nich jest to mecz o wszystko w tym turnieju rozpoczęli rywalizację z ogromnym animuszem i szybko objęli prowadzenie. Radosław Galant przejął krążek w tercji rywali i podał do Mateusza Michalskiego, a ten z bliska skierował go do siatki.
Z prowadzenia cieszyliśmy się jednak tylko minutę. Po wygranym wznowieniu przez Daniela Mantenuto do remisu doprowadził strzałem w okienko Alex Trivellato. Pierwsza tercja zakończyła się remisem, ale już po jej zakończeniu Tommaso Traversa uderzył głową przy polskim boksie Bartosza Fraszko i ukarany został karą meczu.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - WŁOCHY
Na początku drugiej tercji przez 5 minut graliśmy więc w przewadze. Wykorzystał je Krystian Dziubiński, któremu zza bramki krążek dograł Patryk Wronka. Polacy ciężko pracowali na swoje gole, ale potem łatwo je tracili.
Włosi mający w składzie aż dziewięciu naturalizowanych hokeistów znów szybko wyrównali. Drugą bramkę dla nich strzelił urodzony w Kanadzie Daniel Tedesco.
Polacy blisko awansu do MŚ elity
Italia przycisnęła naszą drużynę i kilka razy pod bramką Johna Murraya mocno się zakotłowało. Atakujący rywal dzięki aktywności Alana Łyszczarczyka popełnili jednak błąd przy wyprowadzaniu krążka z własnej tercji. Potężny strzał Dziubińskiego odbił się jeszcze od łyżwy Bartłomieja Jeziorskiego i wpadł do siatki.
W ostatniej odsłonie Włosi rzucili się do szaleńczego ataku i Polacy przeżywali ciężkie chwile. Rywale często zamykali Biało-Czerwonych w naszej tercji obronnej, ale nie potrafili wykorzystać w tej tercji dwóch okresów gry w przewadze. W końcówce to my graliśmy pięciu na czterech i pokazaliśmy rywalom jak zachować się w takiej sytuacji. Po podaniu Patryka Wronki do zupełnie odsłoniętej przez bramkarza bramki trafił Grzegorz Pasiut. Rywale na ostatnie półtorej minuty wycofali bramkarza, lecz nie zdołali nam już zagrozić.
Kolejny mecz w MŚ Polacy zagrają 3 maja o godz. 13.30 z Koreą Południową, a w ostatnim dniu turnieju 5 maja o tej samej porze zmierzymy się z Rumunią. Obie te ekipy wygrały na razie w Nottingham tylko po jednym spotkaniu i uchodzą za słabszych rywali. Włochów czeka natomiast na zakończenie imprezy trudne spotkanie z Wielką Brytanią i któraś z tych drużyn musi stracić w nim punkty, co w przypadku dwóch wygranych w środę i piątek pozwoli Biało-Czerwonym świętować powrót do światowej elity po 21 latach przerwy.
Włochy - Polska 2:4 (1:1, 1:2, 0:1)
Bramki 0:1 Mateusz Michalski - Radosław Galant (6), 1:1 Alex Trivellato - Daniel Mantenuto (7), 1:2 Krystian Dziubiński - Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut (23), 2:2 Daniel Tedesco - Alex Petan (27), 2:3 Bartłomiej Jeziorski - Krystian Dziubiński, Alan Łyszczarczyk (38), 2:4 Grzegorz Pasiut - Patryk Wronka (57)
Kary Włochy - 29 minut w tym kara meczu dla Tommaso Traversy, Polska - 8 minut
Sędziowali Roy Hansen (Norwegia) i Milan Zrnic (Słowenia) oraz Norbert Muzsik (Węgry) i Jaka Gasper (Słowenia)
Widzów 1.318.
Włochy Fazio - Spornberger, Larkin; Miceli, Petan, Tedesco - Trivellato, Pietroniro; Frigo, Mantenuto, Zanetti- Miglioranzi, Insam; Brunner, Hannoun, Marchetti - Glira, Gios; Deluca, Traversa, McNally
Polska Murray - Kruczek, Wajda; Wronka, Pasiut, Fraszko - Kolusz, Ciura; Paś, Dziubiński, Łyszczarczyk - Dronia, Kostek; Jeziorski, Wałęga, Zygmunt - Górny, Jaśkiewicz; Michalski, Starzyński, Galant.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Pierwszy hat-trick Wronki w kadrze, radość trenera i jubileusz kapitana ZDJĘCIA
- Kibice z Polski i Wielkiej Brytanii dopingowali Biało-Czerwonych w Nottingham ZDJĘCIA
- Polska - Litwa 7:0: Fantastyczny początek Biało-Czerwonych w hokejowych MŚ ZDJĘCIA
- Alan Łyszczarczyk: W reprezentacji Polski nikt nie może czuć się pewniakiem ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
