Polityk PO: Wąsik i Kamiński nie powinni wracać do Sejmu
Robert Kropiwnicki (Platforma Obywatelska), doktor nauk prawnych, wiceminister aktywów państwowych w rozmowie z i.pl powiedział, że koalicja rządząca „od początku wiedziała, że osadzenie w więzieniu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, może się skończyć aktem łaski, bo to zapowiadał wielokrotnie Andrzej Duda”. – Zrobił to już zresztą raz, tylko nieskutecznie, w 2015 roku. Przypomnę, że to, za co teraz byli panowie Wąsik i Kamiński w więzieniu, dotyczy lat w 2006-2007. Za lata po 2015 roku będą jeszcze rozliczeni – powiedział.
Pytany o to, czy jego zdaniem Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński są posłami, Robert Kropiwnicki powiedział, że „są byłymi posłami, utracili mandaty”. – Akt łaski nie przywraca im mandatów poselskich, bo po prawomocnym skazaniu je utracili. Nie powinni w żaden sposób wracać do Sejm – ocenił.
Dopytywany, czy jeśli obaj politycy PiS pojawią się w Sejmie w czwartek lub w piątek, to powinni zostać wpuszczeni na obrady na salę plenarną, odpowiedział, że nie. – Jeśli będą chcieli wejść na salę plenarną, to nie powinni zostać wpuszczeni, ponieważ na tę salę nie mogą wchodzić byli posłowie – dodał.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
20 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności. Wobec skazanych orzeczono też pięcioletnie zakazy zajmowania stanowisk publicznych. Sprawa dotyczyła nadużyć w działaniach operacyjnych podczas tzw. afery gruntowej. SO podkreślił wtedy w uzasadnieniu, że „zachowanie oskarżonych »dalece rozmijało się« ze standardem działania organów ścigania w ramach kontroli operacyjnej i prowokacji”. 9 stycznia policja zatrzymała polityków PiS na terenie Pałacu Prezydenckiego. Później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. We wtorek zostali ponownie ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę i wyszli z więzień. Prezydent ułaskawił obu polityków już w 2015 roku, przed prawomocnym wyrokiem.
