Weekend w PLK. Anwil Włocławek i Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz grają u siebie, Twarde Pierniki Toruń w stolicy
Legia Warszawa - Twarde Pierniki Toruń
Twarde Pierniki były blisko sensacji w ostatniej kolejce w hali mistrza Polski z Wrocławia, teraz spróbują sprawić psikusa wicemistrzowi Polski z Warszawy. Drużyna ze Sterlingiem Gibbsem na rozegraniu wyraźnie złapała drugi oddech.
- Potrzebowaliśmy gracza, który jest w stanie zdobywać punkty, ale też potrafi organizować grę i uruchomić kolegów. We Wrocławiu Gibbs pokazał się z niezłej strony, ale nie chcę wystawiać jeszcze ocen. W przyszłość patrzymy jednak z optymizmem - podkreśla trener Milos Mitrović.
Wciąż brakuje w składzie rasowego strzelca. Gdyby Marcus Burk był w oczekiwanej przed sezonem formie, to torunianie wygraliby pewnie ze dwa mecze więcej. Niestety, kreowany na lidera obrońca notuje na koncie 6,5 pkt ;przy katastrofalnej skuteczności z gry 26 procent. Na razie Amerykanin pozostaje w składzie, ale jego notowania są coraz niższe i jeśli nie będzie przełamania, to wkrótce należy spodziewać się kolejnych zmian w składzie.
Czy na Legię to wystarczy? Stołeczny zespół także nie ma najlepszego startu w sezonie: w PLK ma bilans 3-3, a w Lidze Mistrzów przegrał wszystkie mecze.
Początek meczu Legia - Twarde Pierniki w sobotę o godz. 19.30.