Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kadrze nie ma wariatów

Piotr Bednarczyk
To, że Franciszek Smuda, trener reprezentacji polskich piłkarzy „język ma giętki”, wiadomo od dawna. Od czasu wybrania go selekcjonerem nie zwolnił tempa i nadal cieszy nas swoimi powiedzonkami.

To, że Franciszek Smuda, trener reprezentacji polskich piłkarzy „język ma giętki”, wiadomo od dawna. Od czasu wybrania go selekcjonerem nie zwolnił tempa i nadal cieszy nas swoimi powiedzonkami.

Gdy został szkoleniowcem kadry (czyli 29 października 2009 roku) zaprezentowaliśmy na naszych łamach zestaw jego najpopularniejszych cytatów. „Wygrana jest lepsza niż orgazm” - mówił odważnie o swoich odczuciach. „Zajechać, to można kogoś w łóżku” - tłumaczył, gdy miano mu za złe zbyt ciężkie przygotowania do sezonu. Odniósł się też do nowoczesnych metod treningowych („Mój nos to laptop”) oraz opowiadał o swoich upodobaniach („Bez pianki nie ruszam. Brutalnie mówiąc: to tak, jakby człowiek siknął sobie do szklanki i to wypił. Zimne piwo, pianka na dwa palce, słoneczko...).

Po tym, jak został selekcjonerem reprezentacji, nie zwolnił tempa. Przynajmniej w swoich wypowiedziach.

Arboleda - tak, czyli nie?

Bardzo często Smuda wypowiadał się w mediach na temat naturalizowania piłkarzy do polskiej reprezentacji. Szczególne miejsce w „tej działce” zajmuje Manuel Arboleda, kolumbijski obrońca Lecha Poznań. Wprawdzie na początku nasz selekcjoner nie widział miejsca w reprezentacji dla zawodników, którzy nie mają polskich korzeni, ale posucha na rynku krajowym na pozycji stoperów sprawiła, że szybko zmienił zdanie.

„Delikatnie poprawię swoją wcześniejszą wypowiedź. Będą sami rodowici Polacy i jeden Arboleda” - usłyszeliśmy więc. Albo: „A co Niemcy mają z Cacau? Albo Podolskiego, Klose, Gomeza, Khediry, Özila i wielu innych? Takie są czasy i nie ma co się na to obrażać. Jestem pewien, że gdyby wcześniej ktoś działał tak jak ja, to taki Podolski strzelałby bramki dla nas. Skąd mam brać tych piłkarzy? Znów się pewnie ktoś obrazi, ale z kibla ich nie wezmę.”

Ale Smuda nie byłby sobą, gdyby... ponownie nie zmienił zdania, na co wpływ pewnie miała kontuzja Kolumbijczyka, a obecnie jego słabsza forma: „Z nim jest taki problem, że złożył papiery, ale nie dostał jeszcze paszportu. Ma 32 lata. Naturalizować go tylko po to, by zagrał na Euro... Trzeba się dobrze zastanowić.”

Twardo jednak stoi za występami w polskiej reprezentacji zawodników z naszymi korzeniami: „Jak jeszcze raz usłyszę, że Polanski jest Niemcem, to nie wytrzymam. Urodził się tutaj. Zapiernicza po śląsku tak jak ja!”

Trudny początek

Po przejęciu kadry po Leo Beenhakkerze Smuda nie miał łatwego zadania. Zespół był w kompletnej rozsypce po fatalnych eliminacjach do mundialu w RPA.

„Jakbym nie wierzył w sukces, to powinienem już jutro porzucić pracę trenera” - mówił jednak ambitnie selekcjoner.

Do tego starał się wpoić zawodnikom swoją filozofię gry: „Możemy przegrać nawet 0:9, ale mamy atakować” - twierdził tuż przed meczem z późniejszymi mistrzami świata, Hiszpanami w Alicante. Teoretycznie jego piłkarze spisali się nawet lepiej od oczekiwań, bo przegrali tylko 0:6. Natomiast to, czy w tym meczu atakowali, pozostaje już sprawą do dyskusji.

To są jaja!

Po kilku porażkach polska reprezentacja spadła do siódmej dziesiątki rankingu FIFA i wyprzedzało ją kilka dość egzotycznych ekip. Pytania na ten temat mocno rozsierdzały pana Franciszka: „Uganda? To są jakieś jaja. Albo te inne afrykańskie drużyny, pałętają się tam po buszu, ale w rankingu są przed nami, to jest zabawa. Tak jak w polityce notowania - mówią jedno, a później się okazuje, iż wygrał ktoś inny”. Albo: „Ranking FIFA? Powiem bez ogródek, wręcz wkur... mnie te wyliczanki. To nie jest wyrocznia, rankingi nie grają! W 2004 roku przed Euro Grecy byli poniżej 60. miejsca, a wygrali cały turniej! Wygrywanie ze słabeuszami nic teraz nie da.”

Od początku wiadomo było też, iż Smuda nie znosi podpowiadania. A świadczyć może o tych choćby zdanie: „Żadnych innych nowych etatów nie będzie. Psychologa też nie, bo nie mamy w drużynie wariatów.”

Niewątpliwie Smuda jest oddany temu, co robi. Przyznał, że jak jeździ po niemieckich autostradach i wpadnie na jakieś nowe rozwiązanie taktyczne, to na najbliższym postoju zatrzymuje samochód i robi notatki. Być może przez to bezgraniczne oddanie piłce nożnej nie zauważył zmian politycznych, jakie zaszły, hm..., jakiś czas temu...: „Zobaczymy, jak to będzie funkcjonowało w meczach z Włochami czy, nie wiem, ze Związkiem Radzieckim, z kim będziemy grali” - mówił jeszcze niedawno podczas konferencji prasowej.

Głośno było o jego konflikcie z Michałem Żewłakowem i Arturem Borucem. Szczególnie ten drugi jest faworytem dziennikarzy i części fachowców. Ale tym razem Smuda jest konsekwentny: „Nie widzę żadnych szans porozumienia z Arturem Borucem. Nie boję się kontuzji. Jest Fabiański, Tytoń, Sandomierski. Nie ma tematu Boruca. Jeżeli mielibyśmy sześciu kontuzjowanych bramkarzy, to znajdę zastępców w sektorze młodzieżowym.”

Trener dyplomata

Wybór Joanny Muchy na ministra sportu wywołał wiele kontrowersji. Oczywiście dziennikarze nie mogli sobie odmówić frajdy zapytania Smudy, co on na to. Wybrnął tak: „Pani Mucha jest... ładną kobietą. Jeśli chodzi o pracę w ministerstwie, to na pewno zrobi wszystko, żeby to opanować. Ona też potrzebuje czasu, podobnie jak młody piłkarz, który dopiero wchodzi do drużyny. To będzie dobry minister sportu”.

Trochę gorzej mu poszło przy składaniu życzeń świątecznych: „Życzę kibicom, żeby zostawili dużo zdrowia na Euro 2012, żeby pomogli nam w każdym spotkaniu i żebyśmy się wszyscy zjednoczyli nie tylko jak po jakiejś katastrofie, ale... przed tragedią, przed katastrofą.”

Franciszek Smuda

  • Urodził się 22 czerwca 1948 r. w Lubomi w powiecie wodzisławskim
  • Jako piłkarz wielkiej kariery nie zrobił (grał m. in. w Odrze Wodzisław i Legii Warszawa)
  • Jako trener w Polsce prowadził m. in. (w kilku przypadkach - skutecznie): Widzew Łódź, Wisłę Kraków, Legię Warszawa, Lecha Poznań i Zagłębie Lubin
  • Od 29 października 2009 roku jest selekcjonerem polskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!