MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ochroniarze i domofony

AGNIESZKA MOSKALUK (95) 722 57 72 [email protected] LESZEK KALINOWSKI (68) 324 88 74 [email protected]
Z transparentami ,,Stop terroryzmowi'' zielonogórscy uczniowie przeszli wczoraj w czarnym marszu z ratusza do kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela i wzięli udział we mszy w intencji zabitych w Biesłanie. Rosyjska tragedia dała dyrektorom szkół i nauczycielom do myślenia.
Z transparentami ,,Stop terroryzmowi'' zielonogórscy uczniowie przeszli wczoraj w czarnym marszu z ratusza do kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela i wzięli udział we mszy w intencji zabitych w Biesłanie. Rosyjska tragedia dała dyrektorom szkół i nauczycielom do myślenia. Paweł Janczaruk
Dyrektorzy szkół zaczęli się zastanawiać, co zrobić, żeby było jeszcze bezpieczniej. Ochroniarze, monitoring i drzwi zamykane na klucz - to najpopularniejsze sposoby.

- Przepraszam, do kogo? - pyta woźna każdego, kto chce się dostać do gorzowskiej SP-4 przy ul. Kobylogórskiej. Wpisuje do zeszytu nazwisko gościa i godzinę wejścia. Wykreśli go, kiedy będzie opuszczał szkołę. Takie zasady obowiązują w ,,czwórce'' od piątku i dotyczą także rodziców uczniów. Niektórym się to nie podoba. - Czuję się jak podejrzana, którą trzeba wylegitymować - mówi jedna z matek. Jednak większości rodziców nowe zwyczaje w szkole przypadły do gustu. - Na dzieci czyha teraz wiele niebezpieczeństw. Dilerzy narkotyków, pedofile, ekshibicjoniści, złodzieje. To dobrze, że mają utrudniony dostęp do szkoły - mówi Natalia Malutina, matka siedmioletniego Łukasza.

Ochroniarze i domofony

Dyrektorka ,,czwórki'', Elżbieta Czajkowska, wprowadziła obostrzenia przy wejściu do szkoły po tragedii w Osetii. - Na co dzień człowiek nie myśli o najgorszym. Kiedy jednak dochodzi do czegoś tak strasznego, chce się zrobić wszystko, by uchronić dzieci przed złem - tłumaczy.
W wielu lubuskich szkołach od dawna wejście do szkoły jest utrudnione. W gorzowskim i zielonogórskim ,,ekonomiku'' porządku pilnuje ochroniarz, w większości podstawówek dyżurują woźne, które zatrzymują każdego obcego. W szkołach prywatnych i społecznych zamontowane są domofony.

Małe są bezpieczniejsze

Czy młodzież czuje się dziś bezpiecznie?
- Jest nas mało, bo w całej szkole 450 osób - mówią uczniowie zasadniczych szkół zawodowych w Wojewódzkim Ośrodku Dokształcania Zawodowego w Zielonej Górze. - Uczymy się tu dwa, trzy dni, bo pozostałe spędzamy na praktykach.
- Mamy pięć małych budynków, więc łatwo wszystkich mieć na oku - zauważa wicedyrektor Grażyna Hoszowska. - Przerwy skróciliśmy do pięciu minut, by uczniowie mieli czas tylko na przejście z jednego budynku do drugiego. Na razie - odpukać - nie było problemów. Policja twierdzi, że nawet dilerzy narkotyków omijają naszą szkołę z daleka, bo interesów tu nie zrobią. Nasi uczniowie nie mają pieniędzy...
Nie tylko myśli o bezpieczeństwie zaprzątają głowy uczniów i nauczycieli. W zielonogórskim Gimnazjum nr 7 młodzież zbiera dary dla uczniów w Biesłanie. Dzieci z SP-14 w Zielonej Górze zaprosiły wczoraj swych kolegów do marszu przeciwko terroryzmowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska