https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W infrastrukturę miejską inwestujemy cztery razy mniej niż Gdańsk

Sławomir Bobbe
Pismo „Wspólnota”, zajmujące się tematyką samorządności, opublikowało wyniki corocznego prestiżowego rankingu samorządowych inwestycji w infrastrukturę techniczną. Wypadliśmy bardzo słabo.

Pismo „Wspólnota”, zajmujące się tematyką samorządności, opublikowało wyniki corocznego prestiżowego rankingu samorządowych inwestycji w infrastrukturę techniczną. Wypadliśmy bardzo słabo.
<!** Image 3 align=none alt="Image 222441" >
Wydajemy na infrastrukturę techniczną 636 złotych na mieszkańca miasta, co sytuuje nas na szarym końcu miast wojewódzkich. Wyprzedzamy w tym rankingu tylko Gorzów, Zieloną  Górę i Łódź.

<!** reklama>

Od pierwszego Gdańska (2344 zł) czy nawet piątego w zestawieniu Torunia (1275 zł) dzielą nas setki złotych.

Ranking inwestycyjny ma szczególny charakter, bierze bowiem pod uwagę inwestycje w transport (transport zbiorowy, ale też remonty i budowę dróg podległych samorządom), gospodarkę komunalną (a więc inwestycje w kanalizacje, wodociągi, oczyszczalnie ścieków czy oświetlenie ulic) oraz inwestycje w mieszkania.

To kluczowe inwestycje samorządowe, bo wiążą się bezpośrednio z warunkami, które stwarza miasto do rozwoju gospodarczego.
Ratusz się nie zgadza
Ratusz dystansuje się od wyników rankingu i wskazuje na wady metodologii jego przygotowywania, która zepchnęła nas na dół tabeli.

- Ranking, dotyczący lat poprzednich, opracowano na podstawie danych z wykonania budżetu miasta, a więc nie uwzględnia on inwestycji realizowanych w Bydgoszczy poprzez miejskie spółki i jednostki budżetowe, m.in. MWiK czy ZDMiKP. Dopiero za 2012 rok redakcja „Wspólnoty” zwróciła się do nas z zapytaniem o poziom inwestycji w spółkach. Niemniej, największe obecnie inwestycje miejskie, np. Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych czy budowa linii tramwajowej do Fordonu, dopiero wchodzą w fazę realizacyjną, co powoduje, że nie można jeszcze wykazać znacznych nakładów kosztów na nie poczynionych - zauważa Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta.

Tyle że od 2003 roku, odkąd przygotowywano ranking, Bydgoszcz nigdy nie zajęła pozycji wyższej niż 10. A to już kolejne zestawienie, w którym Bydgoszcz nie ma się czym pochwalić.

Niedawno „Wspólnota” opublikowała listę najbardziej zadłużonych miast, zajęliśmy na niej drugie miejsce w Polsce (licząc zadłużenie jako procent dochodów budżetowych). Obraz trudnej sytuacji, w której znalazło się miasto, potęguje ranking dochodów samorządu na głowę mieszkańca, w którym Bydgoszcz zajęła przedostatnie miejsce w kraju. - Bydgoszcz jest w czołówce miast w zakresie tej infrastruktury, za którą odpowiada miasto - mamy rozwiązany problem wody i ścieków, ciepłownictwa, realizujemy projekt dotyczący odpadów.

W tych obszarach pozostały już tylko inwestycje uzupełniające, np. kanalizacja deszczowa. W zakresie inwestycji drogowych - te największe mogą być realizowane tylko przy wsparciu środków unijnych, którymi dysponuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Samorząd Województwa.

Wszystkie przyznane na te cele pieniądze wykorzystujemy i staramy się o znacznie więcej środków. Ostateczne decyzje leżą jednak po stronie tych, którzy te pieniądze dzielą - nie kryje Marta Stachowiak.

- Miasto od dwóch lat stara się budować nadwyżkę operacyjną, przygotowując się do nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020. Dzięki temu będzie nas stać na wkład własny przy kolejnych, dużych projektach, co z pewnością będzie mieć odzwierciedlenie w rankingach w latach następnych.
Jest nadzieja?
- Mimo że bierzemy pod uwagę średnią z minionych trzech lat (co powinno stabilizować wyniki), jest to jeden z najbardziej zmiennych rankingów. Szczególnie w małych
samorządach pojedyncza znacząca inwestycja (realizowana raz na wiele lat) potrafi wywindować gminę w pobliże szczytu rankingu, by po jej zakończeniu opadła zdecydowanie niżej. Duże dotacje z funduszy europejskich wzmagają tę zmienność - uspokajają autorzy rankingu.**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
michalik
~Inny napisal(a):
----------------------

> Najwięcej zainwestowano w Zachem ?

w zachem to swojego czasu najwięcej zainwestowała grupa kapitałowa... a teraz możliwe, że znowu zainwestują i wznowią produkcję... to będzie zależało od dogadania opłacalnych taryf za odprowadzenie ścieków i tego jak będą się kształtowały ceny na rynku gliceryny... bo właśnie z niej produkuje się EPI.
a
andrev59
Bo do 1998 mogliście czerpać z koryta bez ograniczeń ( choć od 1975 mniejsze było ciut ) a potem trzeba się było zacząć starać i nagle pojawił się licznik demograficzny - jak sądzę stosowany w dawnym bydgoskim do 1998 ???!
Toruniowi w 1945 Zabrano narzędzia administracyjne, obniżono prestiż, odcięto od inwestycji komunikacyjnych itd płacił przez lata
w
wojan12
Jaki prezydent taka lokata. I to by było na tyle.
I
Inny
Najwięcej zainwestowano w Zachem ?
M
Miron
kolejny bzdurny ranking, naginający rzeczywistość i nie uwzględniający wszystkich zmiennych. nie plujmy sami na swoje miasto. każdy widzi, że inwestuje się u nas dużo.
123
Bydgoszcz rozwijała się do 98 roku tak jak inne miasta tej wielkości. Bydgoszcz od 89 do 98 dźwigała skutecznie ciężar bycia liderem dla swojego regionu dopóki miała do tego narzędzia administracyjne. W latach 90-tych Bydgoszcz miała niezłe wskaźniki PKB i inwestycji zagranicznych na tle kraju, mimo że nie mała jeszcze żadnego uniwersytetu. Nagle po ulokowaniu Urzędu Marszałkowskiego przestała mieć potencjał rozwojowy i gospodarczy? Nie przestała. Zabrano jej narzędzia administracyjne, obniżono prestiż, odcięto od inwestycji komunikacyjnych. Dzisiaj płaci za to całe województwo, które ma nie dwóch liderów, tylko nie ma żadnego prawdziwego.
Jak pokazują sondaże, metka PO może nie wystarczyć do wygrywania kolejnych wyborów, a może wręcz przeszkadzać. Potrzebna może być jakaś głębsza wizja, wiara w ogromny potencjał Bydgoszczy, ambicje. Potulna realizacja toruńskiego scenariusza to moim zdaniem bardzo słaby plan na reelekcję dla prezydenta Bruskiego.
123
"Wnioskiem z uważnej lektury wojewódzkich planów gospodarowania odpadami jest to, że na poziomie województw mamy do czynienia ze średnio 40-proc. przeszacowywaniem inwestycji i infrastruktury związanej z zagospodarowywaniem odpadów" - podkreślił szef resortu środowiska. Dodał, że niektóre samorządy - np. - województwo kujawsko-pomorskie - przeceniają inwestycje nawet o 200 proc.
s
sikorski
No tak my tramwaj do Fordonu a inni inwestować nie będą? Wywalić rzeczniczkę bo jest najgorsza w historii miasta
z
zakuty
Bo i tak głupio by te pieniazki wydali jak np na tramwaj do Rycerzy/ blisko EB/
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski