https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

W dolnej połówce tabeli

Jarosław Hejenkowski
Trzecioligowcy z regionu nie odgrywają na razie w rozgrywkach poważniejszej roli. W ostatnich dwóch kolejkach spośród trzech naszych drużyn wygrać potrafiła tylko raz Notecianka.

Trzecioligowcy z regionu nie odgrywają na razie w rozgrywkach poważniejszej roli. W ostatnich dwóch kolejkach spośród trzech naszych drużyn wygrać potrafiła tylko raz Notecianka.

<!** Image 2 align=none alt="Image 177761" sub="Michał Nadolski, trener Notecianki, wypatruje w pakoskim zespole dyscypliny taktycznej i zaangażowania Fot. Jerzy Joachimiak">Zwycięstwo w Kobylinie jednak już przesłoniła przedwczorajsza porażka z Polonią Środa. Gospodarze w Pakości przegrali 0:3.

- Pomimo moich sugestii w szatni, żebyśmy byli w drugiej połowie skoncentrowani, szybko straciliśmy dwie bramki i to po stratach przy wyprowadzaniu jej z własnej połowy - mówi trener Michał Nadolski, który przyznaje, że pogromy w meczach kontrolnych nastrajały bardziej optymistycznie. - Przeciwnicy nie byli w sparingach mocni, ale przecież nikt chyba od tego czasu nie zapomniał, jak grać w piłkę - dodaje i liczy na dobry mecz jutro w Trzciance. - Jesteśmy w stanie w tej lidze nawiązać walkę z każdym. Musi być tylko dyscyplina taktyczna i zaangażowanie od pierwszej do ostatniej minuty.

Oczy kibiców zwrócone były jednak przedwczoraj na Janikowo. Doszło tam do pojedynku zespołów z regionu. Unia zremisowała z Cuiavią Inowrocław 1:1, choć prowadziła po golu Macieja Kota. Wyrównał na kwadrans przed końcem rutynowany Krzysztof Kretkowski.

<!** reklama>- Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn, choć mam niedosyt, bo stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych. Teraz kolejny bardzo ciężki mecz z Koronowem, bo jeśli ktoś myśli, że oni zdobyli tylko punkt i są słabi, to bardzo się myli - mówi trener Cuiavii Mirosław Milewski.

W IV lidze mogileńska drużyna potwierdziła, że ubiegłotygodniowa porażka w Solcu była wypadkiem przy pracy. Pogoń rozgromiła Start Radziejów 7:1.

- Druga odsłona to zdecydowana dominacja przeciwników. Nie potrafiliśmy się zmobilizować, ułożyć i zaatakować - twierdzi napastnik gości, Maciej Lewandowski, który zapowiada poprawę w sobotę, co może zainteresować kibiców Gopła, które właśnie wtedy wybiera się do Radziejowa.

Kruszwicki zespół zdobył w środę pierwszy punkt remisując u siebie z faworyzowaną Unią Solec 1:1. Gole na wagę remisu zdobył 9 minut przed końcem Wojciech Springer.

- Z Solcem w niższych klasach zawsze nam dobrze szło i byli tacy, którzy przepowiadali zwycięstwo. Ale z punktu też jesteśmy bardzo zadowoleni. Powoli zespół się dociera, ale wciąż mamy za małą kadrę i myślimy o wzmocnieniach - mówi prezes Gopła, Leszek Chylewski.

Pierwsze punkty straciła z kolei w tym sezonie Unia Gniewkowo, która zremisowała u siebie z Krajną Sępólno 1:1 po golu Krystiana Piechockiego. Drużyna Jacka Sobczaka nadal jest liderem, bo ma lepszy stosunek goli od toruńskiego Pomorzanina.

W weekend drużyny z regionu czeka sesja wyjazdowa. U siebie zagrają tylko dwa zespoły. Dokładne terminy w tabelce.

Grają w regionie

  • III liga: Cuiavia Inowrocław - Victoria Koronowo (sobota, 17.00)
  • V liga: Kujawianka Strzelno - Zjednoczeni Piotrków (sobota, 17.00)

Wybrane dla Ciebie

Wielki Finał XXV Pucharu Tymbarku na Superauto.pl Stadionie Śląskim

Wielki Finał XXV Pucharu Tymbarku na Superauto.pl Stadionie Śląskim

Duże zmiany od 1 czerwca. Chodzi o zwolnienia i ważne świadczenie

Duże zmiany od 1 czerwca. Chodzi o zwolnienia i ważne świadczenie

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski