Lipiec właśnie mija, a my z tej okazji proponujemy lekko zmodyfikowaną wersję znanego wszystkim testu na optymizm, z pytaniem o szklankę - w połowie pełną lub pustą. Czy Waszym zdaniem połowa wakacji jest już za nami, czy dopiero się rozpoczyna?
My stawiamy na tę drugą wersję. W takim nastroju przygotowaliśmy najnowszy numer „Miast Kobiet”. Jest w nim dużo kolorów, między innymi za sprawą Kasi Puchowskiej, malarki, która opowiedziała nam o swoich abstrakcyjnych obrazach (str. 26-27). Jest coś o miłości - tej długoletniej, dzięki której wiele chwil z życia naszych bohaterów przypomina nieustające włoskie wakacje, pachnące świeżą oliwą i pomidorami (str. 28-29). Kulinarne inspiracje znajdziecie też na stronach z przepisami przygotowanymi przez nasze Czytelniczki (str. 18-19). Nie zapominamy o śmiechu, choć przewrotnie, potraktowaliśmy go całkiem serio. Czytając tekst Justyny Król o terapiach śmiechem (str. 10-11) przekonacie się, że taka werbalna radość, czasem nawet wymuszona czy sprowokowana, potrafi zdziałać cuda. Są na to dowody!
Nie skandalizujemy, jak mówi w wywiadzie Joanna Dark (str. 6-8). Pozwoliliśmy sobie jednak na odrobinę pikanterii, śledząc aktywność użytkowników portali erotycznych (str. 12-14) i podglądając japońskie hotele miłości (str. 22).
Jest barwnie, wesoło i gorąco… z jedną refleksyjną nutą w tle. Tym, którzy nawet w wakacje nie chcą odcinać się od poważniejszych tematów, proponujemy tekst Dominiki Kucharskiej o tym, jak radzić sobie po stracie bliskiej osoby (str. 20-21). W letnim wydaniu „Miast Kobiet” nie jest więc tak całkiem lekko, bo wiemy, że życie każdej z nas nie jest wyłącznie przyjemne nawet w najbardziej słoneczne wakacje.
W dobrym nastroju
Lucyna Tataruch
