
- Do Bydgoszczy przyjechałem we wrześniu 2020 r. Mój wspólnik mieszka już w Bydgoszczy od 2,5 roku i prowadzi lokal gastronomiczny - mówi Andrzej Pazynich. - Ja przeprowadziłem się tu pół roku temu. W maju br., gdy założyliśmy firmę, szukałem odpowiedniego miejsca na sklep. Patrzyliśmy na tę lokalizację, bo jest naprawdę świetna i dobrze skomunikowana. Pawilon widać z daleka, a poza tym łatwo tu dojechać, bo w pobliżu znajdują przystanki tramwajowe i autobusowe. Przemieszcza się w tym miejscu dużo ludzi, więc liczymy, że klienci będą do nas często zaglądać.

W samym sklepie zatrudnionych będzie blisko 10 pracowników.
- To zarówno Polacy jak i Ukraińcy. Wszyscy mówią też po angielsku - zaznacza Andrzej Pazynich. - Ponadto dysponujemy kadrą osób zatrudnionych w magazynie oraz w biurze.

Właściciele sklepu chcą, aby był on czynny w tygodniu całodobowo, także w weekendy - tak jak sklep online.
- Jeśli to się uda, będzie super - mówi Andrzej Pazynich. - Jeśli nie, to wyznaczymy godziny otwarcia.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 r. w Bydgoszczy otwarty został też inny sklep z artykułami spożywczymi ze Wschodu - „Ukrainoczka”, który działa w samym centrum miasta - na parterze w kamienicy na rogu ul. Dworcowej i Warmińskiego. Na półkach znaleźć tu można towary rodem z Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Kazachstanu, czy Rosji.