Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W bydgoskim Watykanie

Katarzyna Idczak
27 września bazylika św. Wincentego a Paulo obchodzi swoje imieniny. O charyzmacie wincentyńskim i życiu w zgromadzeniu opowiada proboszcz parafii, ks. Marek Bednarek.

27 września bazylika św. Wincentego a Paulo obchodzi swoje imieniny. O charyzmacie wincentyńskim i życiu w zgromadzeniu opowiada proboszcz parafii, ks. Marek Bednarek.

<!** Image 2 align=none alt="Image 157657" sub="Ksiądz proboszcz Marek Bednarek zaprasza 27 września na uroczystą mszę świętą odpustową, po której odbędzie się procesja wokół bazyliki / Fot. Tymon Markowski">- Kiedy w 2004 roku obejmowałem parafię, przyjechałem do Bydgoszczy pociągiem i wziąłem taksówkę. Powiedziałem, że chcę jechać do bazyliki, a taksówkarz na to: „Do naszego Watykanu pan jedzie” - wspomina ksiądz proboszcz. - Na Zachodzie mówią o nas lazaryści, w Polsce po prostu misjonarze. Ale proszę nie mylić tego z misjonarzami Świętej Rodziny. Jesteśmy misjonarzami św. Wincentego a Paulo.

<!** reklama>Św. Wincenty Św. Wincenty a Paulo urodził się w ubogiej rodzinie we Francji. Był kapłanem, który w XVII wieku założył zgromadzenie księży misjonarzy i sióstr miłosierdzia (szarytki).

- To dziwna historia - mówi ks. Marek Bednarek. - Kiedyś wezwano Wincentego do umierającego. Po spowiedzi okazało się, że ten człowiek całe życie żył w grzechu ciężkim. Nie wyznawał go, bo się wstydził. Wincenty wpadł wtedy na pomysł założenia zgromadzenia księży, którzy chodziliby od wioski do wioski, od miasta do miasta i głosili Słowo Boże. Ich nauki miały przybliżyć sakrament spowiedzi świętej.

Zgromadzenie działa na całym świecie, a prowincja polska ma swoją siedzibę w Krakowie naprzeciwko Wawelu. W 1924 roku zaproszono misjonarzy do Bydgoszczy. Dekretem kardynała Edmunda Dalbora parafia farna została podzielona na sześć nowych parafii. Jedną z nich była parafia św. Wincentego a Paulo na Bielawkach. Bazylika miała być votum wdzięczności za powrót Bydgoszczy do Macierzy. Jak donosił „Dziennik Bydgoski” w 1925 roku, w ścianę ołtarzową prezbiterium świątyni wmurowano kamień węgielny. W tym roku świętujemy więc 85. rocznicę tego wydarzenia.

Wincentyńska charyzma głosi: „Ewangelię ubogim posłał głosić mnie Pan”. Czasy trochę się zmieniły, ale 14 księży i dwóch braci z bydgoskiej bazyliki starają się wcielać te słowa w życie. Pochylają się szczególnie w stronę młodzieży i od lat ten ukłon jest odwzajemniony. Przy parafii działa, między innymi, Wspólnota Młodzieży Misjonarskiej. Ponad 100 młodych podejmuje tzw. diakonie, w ramach których pomaga osobom starszym i potrzebującym.

- Wincenty kładł duży nacisk, aby nie przywiązywać wagi do dóbr materialnych. Tylko człowiek ubogi jest wolny - wyjaśnia ks. Marek Bednarek. - Dlatego członkowie zgromadzenia składają dodatkowo śluby ubóstwa, czystości, posłuszeństwa i wytrwania w zgromadzeniu aż do śmierci. Co nas różni od księży diecezjalnych? To, że prowadzimy życie wspólnotowe. Nasze zarobki oddajemy do wspólnej kasy i mamy kieszonkowe w wysokości 500 złotych miesięcznie.

Niezmienne zasady życia w zakonnej wspólnocie nie przeszkadzają misjonarzom iść z duchem czasu. Z okazji uroczystości przed bydgoską bazyliką pojawiły się banery reklamowe, które informują o rocznicach śmierci św. Wincentego i wmurowania kamienia węgielnego.

- Pan Bóg też ma swoje drogi dojścia. W niedzielę widziałem sporo nowych twarzy. Ludzie przyszli z ciekawości, aby zobaczyć, co tu się dzieje - nie ukrywa zadowolenia ks. Marek Bednarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!