Ukrzyżowana kobieta?

Historia ukrzyżowanej, brodatej kobiety w jednym bucie, choć sięga wczesnego średniowiecza, wciąż pozostaje zagadką. Kim była?

<!** Image 2 align=right alt="Image 49547" sub="Rzeźba przedstawiająca Wilgefortis, ukrzyżowaną kobietę, to 57 stacja w wambierzyckiej kalwarii, największym obiekcie tego typu w Europie">Jej wizerunek można zobaczyć odwiedzając jedną z piękniejszych i prawdopodobnie największą w Europie Kalwarię w Wambierzycach. Stacja 57 na ulicy Objazdowej to szok nie tylko dla rozmodlonych wiernych, ale także dla turystów, którzy często trafiają tu zupełnie przypadkowo.

Kummernis z ziemi kłodzkiej

Przybita do krzyża postać kobiety wprowadza zamęt w uporządkowanym świecie chrześcijaństwa. Kim była? Jedna z legend mówi, że Kummernis żyła we wczesnym średniowieczu na ziemi kłodzkiej. Jej ojciec - baron Schonau, zasłużył się Kościołowi podczas wypraw krzyżowych. W czasie jego nieobecności Kummernis przygotowywała się, w klasztorze niedaleko Broumowa, do święceń zakonnych. Gdy ojciec wrócił, z jego woli Kummernis miała wyjść za mąż za jednego z rycerzy - Wolframa von Pannewicza. Kiedy odmówiła, baron wściekł się i zamknął ją w kalsztorze, w komnacie bez okien. Dziewczyna modliła się i zdania nie zmieniła. Pewnego wieczoru niedoszły wybranek otrzymał błogosławieństwo ojca i miał wziąć ją siłą. Wrócił blady z przerażenia! Wszyscy rzucili się do komnaty dziewczyny i zobaczyli, że ma... brodę! Ojciec dostał szału. Zamurował dziewczynę w komnacie, a kilka dni później zabił i ukrzyżował. Po śmierci próbował zgolić jej brodę, ale ta wciąż odrastała.

Książę w długiej sukni

Bardzo podobna historia wydarzyła się, według legend, w zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego. Tam Kummernis miała być córką króla Luzytanii. Ojciec postanowił wydać ją za króla pogańskiej Sycylii, z którym chciał utrzymać w miarę przyjacielskie stosunki. Księżniczka oświadczyła, że jest zaręczona z Chrystusem i o ślubie mowy być nie może. Rodzic nie zniósł sprzeciwu i wtrącił dziewczynę do lochu. Tam Kummernis tak długo się modliła, aż jej twarz zaczęła przypominać twarz Chrystusa. Gdy ojciec zobaczył zarost na buzi swojej córki nie wytrzymał i ukrzyżował własne dziecko.

<!** reklama left>Gdyby dobrze poszperać można by znaleźć kilka podobnych historii. To wszystko tylko legendy, jednak badacze i naukowcy nie byliby sobą, gdyby nie spróbowali wyjaśnić fenomenu brodatej, ukrzyżowanej kobiety. Niemieccy naukowcy znaleźli w końcu pewien ślad. Ich zdaniem, kult Kummernis wywodzi się bezpośrednio z kaplicy katedralnej we włoskiej miejscowości Lukka. Od VIII wieku Chrystusa przedstawiano tam jako księcia w długiej sukni. Taki wizerunek rozpowszechnił się wtedy na prawie połowę Europy. Jednak w XVI wieku taki wizerunek Jezusa zastąpiono ascetycznie ubranym mężczyzną w koronie cierniowej, który przetrwał do dziś.

But dla wędrownego grajka

Kummernis ma wiele imion. Znana jest jako Wilgefortis, Liberata, Eutropia, Ragenfeldis, Hulpe, Combre czy Wilga. Kościół nigdy nie uznał jej świętości. Prawdopodobnie w ogóle nie istniała, jednak nie przeszkadzało to wiernym modlić się do niej przez setki lat. We Francji wierzono, że posiada moc uzdrawiania. Na Śląsku, że chroni przed nieurodzajem i uwalnia od zmartwień. Do Wambierzyc zaś co roku ciągnęły barwne i rozśpiewane procesje muzykantów, którzy czcili ją jako swoją patronkę. Ponoć konając na krzyżu to właśnie wędrownemu grajkowi podarowała jeden ze swoich butów. Jej kult, najbardziej rozwinięty na ziemi kłodzkiej, zanikł dopiero w latach 30. XX wieku. Takich kapliczek nie ocalało wiele. Być może wambierzycka stacja 57 jest ostatnim miejscem, gdzie można spotkać ukrzyżowaną brodatą dziewczynę. A szkoda, bo Kummernis jest jedną z najbarwniejszych postaci z dawnych legend.