Ukraiński operator energetyczny ostrzegł, że w okupowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej istnieje ryzyko wycieku wodoru i rozpylenia substancji radioaktywnych.
Dlatego władze rozdają mieszkającym w pobliżu elektrowni atomowej tabletki z jodem na wypadek wystąpienia promieniowania.
Wołodymyr Marczuk, rzecznik Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, powiedział NBC News, że tabletki rozprowadzano w promieniu 50 km od elektrowni w Enerhodarze.
Odbiorcom powiedziano, aby nie przyjmowali ich zapobiegawczo, dodając, że będą potrzebne w przypadku zagrożenia. Burmistrz Dmytro Orłow powiedział, że 25 tys. tabletek dostarczono już do miasta.
Według Centers for Disease Control and Prevention tabletki te są stosowane w nagłych wypadkach w celu ochrony tarczycy.
Kijów oskarża siły Rosji o ostrzał elektrowni, która dostała się w ręce wroga na początku wojny. Moskwa twierdzi, że to wojska ukraińskie ostrzeliwują okolice siłowni.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, próbuje wynegocjować dostęp do elektrowni dla misji kontrolnej, aby pomóc ustabilizować sytuację w zakresie bezpieczeństwa jądrowego.
Szef ukraińskiego Energoatomu, który zarządza elektrownią Petro Kotin powiedział Guardianowi, że wizyta może nastąpić przed końcem sierpnia, ale ukraińska minister energetyki Lana Zerkal mówiła lokalnej stacji radiowej, że nie jest przekonana, czy Rosja prowadzi negocjacje w dobrej wierze.
lena
