- Przez to, że niektórzy ogrzewają lokale gazem, wszyscy mamy wyższe rachunki - twierdzi mieszkaniec bloku przy ulicy Wachowiaka.
<!** Image 2 align=right alt="Image 109810" sub="Niestety, nie wszyscy mieszkańcy bloków włączają gaz tylko wtedy, gdy gotują obiad. Niektórzy robią to, by ogrzać pomieszczenia Fot. Maciej Piątek">- Jestem przekonany, że wielu moich sąsiadów przykręca podczas chłodnych dni zawory na kaloryferach, by zaoszczędzić w ten sposób na zużyciu ciepła i ogrzewa mieszkanie gazem. Jak wszedłem do sąsiadki, to wszystkie palniki kuchenki gazowej się paliły, mimo że na żadnym nie stał garnek. O tym, że nie pierwszy raz tak robiła, świadczy żółty kolor sprzętów w kuchni, futryny oraz drzwi - przekonuje nasz Czytelnik z Rąbina.
To niejedyny taki sygnał z tej części miasta. Lokator mieszkania przy Wachowiaka twierdzi, że takie zabiegi stosuje wielu jego sąsiadów, co powoduje, że rachunki za gaz znacznie w ostatnim czasie wzrosły.
- Gaz jest rozliczany według ryczałtu. Tymczasem ciepło według zużycia, bo na kaloryferach mamy zainstalowane podzielniki. Ludzie szukają takiego rozwiązania, by wilk był syty i owca cała. Próbują więc w ten sposób zaoszczędzić na cieple, dogrzewając mieszkanie gazem, bo nikt nie chce siedzieć i marznąć - twierdzi kolejny nasz rozmówca.
<!** reklama>- Czy nie moglibyśmy płacić za ogrzewanie według ryczałtu? - zastanawia się inny mieszkaniec Inowrocławia.
W administracji Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Inowrocławiu jest tylko jeden budynek, gdzie ogrzewanie rozliczane jest według metrażu pomieszczeń. W pozostałych zainstalowano podzielniki i wszyscy lokatorzy płacą za taką ilość ciepła, jaką zużyli.
- Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że rozliczanie od metrów w nieopomiarowanych budynkach jest bardziej korzystne. Posiadamy jeden taki dom, więc mamy porównanie. Jeśli ludzie jednak dogrzewają mieszkania gazem, to nie mamy na to wpływu. To, czy ktoś jest uczciwy i rzetelny wobec sąsiadów, powie na spowiedzi, a nie nam. Nie mamy możliwości, by to kontrolować. Przypominam jednak, że ogrzewanie gazem może być niebezpieczne, bo grozi zatruciem - przestrzega prezes Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Inowrocławiu, Włodzimierz Miklas.
Do końca lutego w poszczególnych blokach spółdzielczych prowadzone są odczyty i rozliczenia rocznego zużycia gazu. Mieszkańcy mogą się więc spodziewać nieco wyższych rachunków, ponieważ cena tego paliwa znacznie wzrosła w ostatnim czasie. W blokach, które są po termomodernizacji, rachunki za ogrzewanie powinny być natomiast niższe.
