
Daria Reluga
19-letnia Daria 4 sierpnia 1995 roku wyszła rano z domu w Gdańsku na jogging. Miała biegać z sąsiadem, ale ten w ostatniej chwili zrezygnował. Z treningu już nie wróciła. Matka nastolatki szybko zorientowała się, że stało się coś złego, bo w domu nie było jej ubrań z biegania, był za to plecak, bez którego dziewczyna nie ruszała się z domu.
Ciało Darii znaleziono kolejnego dnia, przykryte chrustem i świeżo zerwanymi paprociami, zaledwie 300 metrów od ulicy, przy której mieszkała. Dziewczyna została zgwałcona i zamordowana.
Po 26 latach sprawa wciąż pozostaje nierozwiązana. W śledztwie popełniono wiele błędów, w dodatku między 2001 a 2006 rokiem zaginęły jego akta – całe siedem tomów. Tylko dzięki kserokopiom części materiałów posiadanych przez ojca Darii udało się odtworzyć niektóre z zaginionych dokumentów.
W pobliżu miejsca zbrodni, niedługo po zabójstwie Darii, ktoś zawiesił drewniany krzyż i tabliczkę z napisem: „Daria Reluga 4.08.1995 zginęła śmiercią męczeńską”. Czy to był sprawca? Niewiele osób znało miejsce, w którym odnaleziono ciało nastolatki.