Na stadionie w Dobrczu trzeci zespół podejmował lidera rozgrywek. W tabeli obie drużyny dzieliły trzy punkty. To zapowiadało wielkie emocje. Spotkanie zgromadziło aż blisko 500 osób. Wśród nich był Tomasz Iwan, były reprezentant Polski, a potem wieloletni kierownik kadry prowadzonej przez Adama Nawałkę.
Kibice od początku oglądali ciekawe spotkanie, w którym dużo było walki. Piłkarze nie odstawiali nogi i często dochodziło do fauli, ale arbiter panował nad wydarzeniami na boisku. Już w 11. minucie goście za sprawą gola Radosława Ankierskiego objęli prowadzenie. Miejscowi dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku i w 41. minucie Oliwier Zaręba doprowadził do remisu. Po przerwie, mimo okazji z obu stron, wynik nie uległ zmianie, co najbardziej ucieszyło drugiego w tabeli Tarpana Mrocza.
Do końca sezonu pozostały dwie kolejki więc walka o dwa premiowane awansem do IV ligi będzie zacięta i emocjonująca. Całą trójkę dzielą zaledwie trzy punkty, ale ekipa z Mroczy w środę będzie dokańczać przerwane w niedzielę spotkanie z rezerwami Zawiszy Bydgoszcz.
