Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Termin wyborów już w przyszłym tygodniu? Jarosław Gowin: Poznamy go najpóźniej w czwartek

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Termin wyborów już w przyszłym tygodniu? Jarosław Gowin: Poznamy go najpóźniej w czwartek
Termin wyborów już w przyszłym tygodniu? Jarosław Gowin: Poznamy go najpóźniej w czwartek Slawomir Kowalski
Lider Porozumienia Jarosław Gowin zapewnia, że w przyszłym tygodniu dowiemy się, kiedy będziemy głosować na prezydenta. W poniedziałek rozpocznie się trzydniowe posiedzenie Senatu na którym zapadną kluczowe decyzję ws. terminu głosowania. Ponadto uchwała PKW o majowych wyborach wciąż czeka na podpis premiera.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki przekonywał początkowo, że „Senat może zakończyć prace tak, by wybory odbyły się 28 czerwca” – jak chce tego partii rządząca - zaznaczając, że PiS musi spełnić warunki opozycji. Podczas spotkań okrągłego stołu (spotkania wszystkich klubów parlamentarnych ws. wyborów) partia rządząca zachęcała opozycję do zgłaszania poprawek, aby tylko ustawa jak najszybciej wyszła z Senatu.

Wiele wskazywało wówczas, że izba wyższa parlamentu przegłosuje ustawę, z poprawkami, najpóźniej 28 maja (mimo, że Senat ma na pracę nad ustawą 30 dni). Wówczas ustawa mogłaby wejść w życie do końca maja.

Tak się jednak nie stało. We wtorek marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że zwołanie posiedzenia Senatu zaplanował dopiero na początek czerwca. Wtedy zapadną kluczowe decyzje izby wyższej parlamentu.

Ponadto w poniedziałek marszałek Senatu spotka się z liderami politycznymi w sprawie poprawek do ustawy o wyborach. Jedną z nich zgłosił klub Lewicy. Zgodnie z tą poprawką - wybory odbyłyby się dopiero po 6 sierpnia (Lewica zapewniła jednak, że nie będzie bojkotować terminu 28 czerwca).

Gowin: Data wyborów najdalej w czwartek

O datę głosowania na prezydenta zapytany został w RMF FM szef Porozumienia Jarosław Gowin. - Jestem przekonany, że to będzie ten tydzień. Spodziewam się, że to będzie środa, najdalej czwartek – zapewniał były wicepremier.

Dodał przy tym, że obawy polityków KO, iż koalicja rządząca będzie chciała ograniczyć czas na zbieranie podpisów przez Rafała Trzaskowskiego „są wyssane z palca”. - Reguły tego wyścig prezydenckiego powinny być uczciwe i obóz Zjednoczonej Prawicy stanie na straży uczciwości tych zasad - zadeklarował przewodniczący Porozumienia.

Borys Budka: Minister zdrowia może zablokować głosowanie tradycyjne

Lider PO Borys Budka, podczas sobotniej wizyty w Poznaniu, mówił, że ustawa o wyborach - która jeszcze nie została przyjęta przez parlament - daje możliwość, aby decyzją ministra zdrowia uniemożliwić możliwość tradycyjnego głosowania w wybranych przez szefa resortu gminach. Podkreślił, że zdaniem opozycji „rodzi to możliwość manipulacji”. - Będziemy w Senacie dążyć do tego, by ten przepis został wyeliminowany – zapewniał.

Budka dodał, że aby wybory były uczciwe, powszechne, równe, bezpośrednie i tajne muszą być organizowane przez PKW oraz przez samorządy. - Nie może być tak, by minister zdrowia mógł wpływać politycznymi decyzjami na zamykanie dużych miast i wprowadzaniem obowiązku głosowania korespondencyjnego. Głosowanie korespondencyjne to jest przywilej, to jest możliwość, a nie nakaz – tłumaczył.

Trzaskowski: Jesteśmy gotowi na każą datę wyborów

W tym tygodniu prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który początkowo był brany pod uwagę w wyścigu do fotela prezydenckiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej, podkreślił na antenie RMF FM, że potrzeba co najmniej miesiąca, aby przygotować się do mających nadejść wyborów. Dodał, że PO bierze pod uwagę dwa terminy: 12 i 19 lipca.

Z kolei w sobotę przyszły kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski przekonywał, że opozycja jest „absolutnie gotowa na każdą datę wyborów”. - Musimy mieć czas na przygotowanie tych wyborów i najważniejsze są konsultacje. Dlatego też Jacek Jaśkowiak mówił o konkretnych datach, pytał rządzących czy nie za wcześnie, czy oni na pewno będą gotowi, czy na pewno poważnie potraktują konsultacje. I to też nasz apel do rządzących, żeby w imię autorytetu państwa, który został bardzo mocno naruszony w maju, przygotować wybory w pełni demokratyczne i żeby konsultować cały proces z samorządami, tak żebyśmy mogli to zrobić ręka w rękę, bo tutaj trzeba się unieść ponad podziały polityczne i przygotować po prostu demokratyczne wybory – mówił.

Bielan: Opozycja zmieniła Senat z izbę obstrukcji

Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy Adam Bielan, na wspólnej konferencji z rzeczniczką PiS Anitą Czerwińską mówił w sobotę, że już niedługo Polacy w wyborach prezydenckich zdecydują, jakiego „modelu współpracy chcą wprowadzenia w Polsce”. - Czy to będzie model zgodnej pracy na rzecz naszego kraju, czy to będzie jednak ciągła polityczna awantura i kłótni stwierdził. - Skutki chaosu, tej politycznej awantury widzimy dzisiaj w Senacie opanowanym przez większość opozycyjną, który został przez opozycję zmieniony w izbę obstrukcji – dodał Bielan.

Z kolei Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska apelowała o współpracę całej klasy politycznej w celu przeprowadzenia demokratycznych wyborów oraz wezwała opozycję do „zaprzestania obstrukcji i blokowania wyborów”.

Uchwała PKW wciąż bez podpisu premiera

Kadencja Andrzeja Dudy kończy się 6 sierpnia. Politycy PiS są zdania, że wówczas musi już być znane nazwisko nowego prezydenta. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapowiedziała 11 maja, że „14 dni po ogłoszeniu uchwały PKW w Dzienniku Ustaw ogłosi nowy termin wyborów”. Wówczas wybory musza się odbyć w terminie 60 dni od ich zarządzenia.

Problem w tym, że aby uchwała PKW została opublikowana musi zostać podpisana przez premiera. Tymczasem Mateusz Morawiecki nie kwapi się ze złożeniem na niej podpisu, mimo, że dokument czeka już dwa tygodnie – stwierdzono w nim, że w wyborach prezydenckich zarządzonych na 10 maja brak było możliwości głosowania na kandydatów.

Szef rządu pytany o brak odpisu na uchwale przekonuje, że trwają analizy, czy „w obecnych okolicznościach już teraz jest ten moment, żeby ta uchwała mogła zostać opublikowana”.

Opisany w Kodeksie wyborczym kalendarz wyborczy obejmuje ok. 60 dni. W tym czasie powinny się zmieścić: rejestracja komitetów, zbiórka podpisów, kompletowanie komisji wyborczy, przygotowanie pakietów i kampania wyborcza. Im później ogłoszony zostanie termin wyborów, tym krótsza będzie kampania wyborcza i nowi kandydaci będą mieli mniej czasu na zebranie 100 tys. podpisów, co w przypadku osób niereprezentujących dużych ugrupowań politycznych – a chcących wystartować w wyborach - może być bardzo trudne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Termin wyborów już w przyszłym tygodniu? Jarosław Gowin: Poznamy go najpóźniej w czwartek - Portal i.pl