
Fredrik Lindgren - z Częstochowy do Lublina
Dwa ostatnie sezonu bardzo przeciętne z pojedynczymi wybitnymi meczami. Może zmiana otoczenia pomoże "Fredce" przypomnieć sobie najlepsze ligowe czasy? W Lublinie ma współtworzyć drużynę marzeń, a takie często się nie sprawdzają na torze. Jak Szwed poczuje się w roli trzeciej bądź nawet czwartej strzelby w składzie? Ciekawe.

Piotr Pawlicki - z Leszna do Wrocławia
Casus Lindgrena. W Lesznie już chyba zasiedział się za długo i potrzebuje nowych wyzwań. Specjalista od meczów finałowych ma za sobą mocno średni sezon, a niektórymi swoimi zachowania zraził do siebie kibiców. We Wrocławiu ma szanse na nowe otwarcie, a bliski kumpel Maciej Janowski z pewnością mu w tym pomoże.

Bartosz Smektała - z Częstochowy do Leszna
Do rok młodszy Kubera podbija ekstraligowe tory, drugi z młodych "Byczków" jakby się zatrzymał w rozwoju. W Częstochowie pożegnali się z nim bez wielkiego żalu, a teraz 24-latek wraca do macierzystego klubu, w którym ma zastąpić Piotra Pawlickiego. Jeśli nie teraz, to kiedy - można zapytać.

Jason Doyle - z Leszna do Krosna
Australijczyk narobił sobie wielu wrogów, dając drapaka z Leszna do Krosna. A przecież był jednym z pierwszych zawodników, którzy w tym roku pochwalili się porozumieniem ze swoim klubem. Transfer bardzo znaczący w PGE Ekstralidze, bo dający nadzieję beniaminkowi na skuteczną walkę o utrzymanie.