Dzieci na polowaniu? Takie wartości według PZŁ
- Promuje zdrowy styl życia,
- umożliwia rodzinne spędzanie wolnego czasu,
- buduje więź z dzieckiem poprzez wspólne przeżycia,
- pomaga rozwijać dziecięce pasje i zainteresowania,
- uczy świadomego podejmowania wyborów,
- zapewnia kluczową i empiryczną wiedzę na temat przyrody,
- wyprowadza młodego człowieka ze świata wirtualnego i wprowadza w świat realny,
- uczy szacunku do środowiska,
- buduje tożsamość społeczną, kulturową, narodową,
- uczy szacunku do pożywienia.
Takie wartości niesie - zdaniem Polskiego Związku Łowieckiego - możliwość udziału dzieci w polowaniach. Przypomnijmy, że 15 kwietnia Sejm zajmował się projektem obywatelskim wycofującym przepis, który zabrania udziału w polowaniu osobom poniżej 18. roku życia. Grafiki z hasłami pojawiły się na profilu facebookowym PZŁ 15 kwietnia, ale dzień później zostały usunięte. Internauci udostępniaja je m.in. na Twitterze.
Uzasadnienia do projektu
Projekt zakłada umożliwienie dzieciom i młodzieży do 18 roku życia udział w polowaniach, o ile zgodę na to wydadzą rodzice lub prawni opiekunowie. Inicjatorzy zmian w uzasadnieniu do projektu piszą m.in., że nowe prawo ma pozwolić na rozwój dzieci, zachęcić je do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu i zapewnić rodzicom i opiekunom dzieci realizację władzy rodzicielskiej, przejawiającej się w decydowaniu - zgodnie z własnym światopoglądem i zasadami etycznymi.
Organizacje protestują
Przeciwko zmianom w prawie w kwestii udziału dzieci w polowaniach protestuje ponad 40 organizacji społecznych, które wysłały list do marszałka Sejmu. Czytamy w nim m.in., że "Uczestnictwo dzieci w wysoce zorganizowanych i technologicznie zaawansowanych procedurach masowego zabijania zwierząt rani i deformuje ich naturalną wrażliwość, zdolność do współczucia i empatii, a także szacunek dla świata przyrody. Dlatego właśnie w programach edukacyjnych szkół podstawowych i średnich nie umieszcza się przecież wycieczek do rzeźni" – to słowa psychologa Wojciecha Eichelberge.
Dlatego właśnie w programach edukacyjnych szkół podstawowych i średnich nie umieszcza się przecież wycieczek do rzeźni - psycholog Wojciecha Eichelberge.
"Polowanie to brutalna lekcja przedmiotowego traktowania żywych stworzeń"
Negatywnie o zmianach prawa wypowiada się również Radosław Ślusarczyk ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. - Jednym z zadań państwa prawa jest ochrona najmłodszych obywateli przed narażaniem, również przez rodziców, na szkodliwe i niebezpieczne dla ich rozwoju treści. Dlatego bez względu na opinię opiekunów, prawo zabrania udostępniania nieletnim treści pornograficznych i epatujących agresją, np. w filmach. Tymczasem polowania to brutalna lekcja przedmiotowego traktowania żywych stworzeń, która niesie ogromne ryzyko dla psychiki dzieci. Nie ma na to naszej zgody - mówi Radosław Ślusarczyk.
