MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnica Hiszpanii

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Kim był Jesus de Galindez? Przyznam się, że nigdy o nim nie słyszałem. Tymczasem okoliczności zaginięcia Galindeza w 1956 r. nazywane są największą tajemnicą powojennej Hiszpanii.

<!** Image 1 align=left alt="Reszka Jarosław" >Kim był Jesus de Galindez? Przyznam się, że nigdy o nim nie słyszałem. Tymczasem okoliczności zaginięcia Galindeza w 1956 r. nazywane są największą tajemnicą powojennej Hiszpanii. Galindez był baskijskim patriotą i działaczem niepodległościowym. Nie walczył jednak karabinem czy bombą. Był intelektualistą i politykiem. Prześladowany przez ludzi generała Franco, wyemigrował do Dominikany, gdzie szybko został doradcą generalissimusa Trujillo. Działo się to w czasach, kiedy dyktatura Trujillo jeszcze nie okrzepła i nie przekształciła się w krwawy terror. Ta odmiana na Dominikanie zmusiła Galindeza do ponownej emigracji - tym razem do USA. Podjął pracę na uniwersytecie i napisał rozprawę doktorską, w której skrytykował Trujillo i jego rodzinę. Krótko po obronie doktoratu Galindez zniknął i nigdy już się nie odnalazł.

„Tajemnica Galindeza” - film Gerardo Herrero - jest ekranizacją dokumentalnej książki o zagadce zniknięcia Baska. Sam reżyser określa go jako polityczny thriller. I rzeczywiście, to, co oglądamy na ekranie, poraża i przeraża. Fabuła rozwija się na dwóch poziomach. Na pierwszym, bardziej rozbudowanym poznajemy Muriel - młodą i urodziwą doktorantkę (gra ją Saffron Burrows), która w USA, w latach 80. chce napisać pracę naukową o Galindezie. Jej promotor początkowo zachęca Muriel do pracy, lecz potem szybko i niespodziewanie zmienia zdanie - cofa swą rekomendację. Muriel tego nie wie, wie natomiast widz, że za zmianą frontu promotora stoi Robards - stary agent CIA (to rola Harveya Keitela). Uparta Muriel mimo wszystko drąży temat, wyjeżdża do Hiszpanii, potem na Dominikanę, gdzie odkrywa sensacyjną prawdę, iż w porwanie Galindeza zamieszani byli nie tylko ludzie Trujillo, lecz także wywiad amerykański.

Drugi plan to rok 1956 i opowieść o porwaniu Galindeza. Ta część filmu nie jest najlepsza, kojarzy się z powieścią z tezą. Dużo bardziej wciąga widza prywatne śledztwo Muriel, pojawiające się nowe poszlaki i dowody, walka z CIA, która za wszelką cenę nie chce dopuścić, by rewelacje Muriel zostały opublikowane.

Nikt tak naprawdę nie wie, z czyjej ręki, gdzie i kiedy zginął Galindez. Dzięki sprawnej narracji filmowej gotowi jesteśmy jednak uwierzyć w wersję amerykańsko-dominikańskiego spisku. Swoją drogą, ciekawe, czy ta wersja znajdzie kiedyś potwierdzenie w rzeczywiście odnalezionych dowodach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!