https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpetni czterdziestoletni za kółkiem

Krzysztof Błażejewski
Zabrzmiało to znów alarmująco: od środy do niedzieli w poprzednim tygodniu policja w całym kraju w ramach akcji „Znicz” zatrzymała prawie 2000 nietrzeźwych kierowców.

Zabrzmiało to znów alarmująco: od środy do niedzieli w poprzednim tygodniu policja w całym kraju w ramach akcji „Znicz” zatrzymała prawie 2000 nietrzeźwych kierowców.

<!** Image 3 align=none alt="Image 67693" sub="Liczba wypadków z udziałem pijanych w I półroczu 2007 roku">W tej kwestii mamy do czynienia z zadziwiającym status quo. Liczby co roku różnią się od siebie tylko nieznacznie. Każdego roku policja zatrzymuje na polskich drogach około 200 tysięcy pijanych kierowców. W 2006 roku nietrzeźwi uczestnicy ruchu drogowego brali udział w 6392 wypadkach drogowych, co stanowi ponad 13 procent ogółu wypadków. W ich wyniku śmierć poniosło 710 osób, a prawie 8 tysięcy zostało rannych.

U nas lepiej

W okresie od stycznia do czerwca, czyli w pierwszym półroczu 2007 roku, w Kujawsko-Pomorskiem doszło do 959 wypadków drogowych (wypadkiem nazywa się zdarzenie, w którym są ranni lub zabici, kolizje liczone są osobno), to jest o około 60 więcej niż w analogicznym okresie roku 2006, ale z kolei o ponad 30 mniej niż przed dwoma laty. W tej liczbie było 79 wypadków, w których stwierdzono nietrzeźwość choćby jednego uczestnika zdarzenia, o 18 mniej niż rok wcześniej.

Nietrzeźwi powodują zatem na kujawsko-pomorskich drogach mniej niż 10 procent wypadków. Jesteśmy więc, i to sporo, poniżej średniej krajowej. Podobnie jest z liczbami ofiar, zarówno zabitych i rannych w zdarzeniach pod wpływem alkoholu jest w naszym regionie mniej niż 10 procent. Jeszcze rzadziej dochodzi do kolizji pod wpływem alkoholu. To mniej nawet niż 5 procent. Warto też zauważyć, że spośród 79 wypadków, do których doszło pod wpływem alkoholu, tylko 55 spowodowali nietrzeźwi kierujący, a aż 22 - pieszy znajdujący się „pod wpływem”.

<!** reklama>Nie ma też na kujawsko-pomorskich drogach ani „trójkątów bermudzkich”, ani miejsc, gdzie kierowcy szczególnie chętnie zasiadają za kółkiem „po spożyciu”. Najczęściej dochodzi do wypadków w dużych miastach regionu, gdzie ruch jest największy i zarejestrowanych jest najwięcej pojazdów. W tej statystyce prowadzi Bydgoszcz - 29 wypadków z udziałem osób nietrzeźwych w I półroczu 2007 roku, na kolejnych miejscach znajdują się Toruń – 25 i Włocławek – 16. Najchlubniej wypadają tu mieszkańcy Grudziądza – tylko 5 takich zdarzeń oraz powiatów aleksandrowskiego – 1 i brodnickiego – 2.

We wrześniu br. doszło do sporego spadku liczby wypadków w regionie w porównaniu z tym samym miesiącem w 2006 roku. Zdecydowaną poprawę zanotowano na terenie powiatu włocławskiego, tendencję rosnącą natomiast w powiecie świeckim.

Szukanie bata

Zaostrzanie rygorów, jak wskazują doświadczenia polskie i innych państw, nie skutkują. Walka z kierującymi pod wpływem alkoholu od lat przypomina przysłowiową walkę z wiatrakami.

Od 2000 roku obowiązują przepisy, według których kierowanie pojazdami po spożyciu alkoholu powyżej 0,5 promila we krwi traktowane jest jako przestępstwo (wcześniej było wykroczeniem). Obecnie, w przypadku zatrzymania i stwierdzenia odpowiedniej dawki alkomatem czy też przy badaniu krwi, nietrzeźwemu kierowcy grozi kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat i grzywna do maksymalnie 720 tys. zł oraz zakaz prowadzenia samochodu nawet do lat dziesięciu. Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu można trafić do więzienia nawet na 12 lat. Od marca br. działają też sądy 24-godzinne, które orzekają również w przypadku zatrzymania pijanych kierowców. Miały stanowić skuteczne panaceum...

Nad dalszym zaostrzaniem kar wciąż trwają prace. W Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowywano ostatnio nowelizację przepisów Kodeksu karnego, zmierzającą m.in. do wprowadzenia obligatoryjnego przepadku pojazdów mechanicznych na rzecz skarbu państwa w sytuacji zatrzymania kierowcy znajdującego się pod wpływem alkoholu, środków odurzających lub gdyby uciekł on z miejsca wypadku. Pomysł ten ma jednak tylu zwolenników, co i przeciwników.

Kto siada po spożyciu?

Wbrew obiegowemu przekonaniu, wcale nie jest tak, że po paru głębszych za kierownicą siadają głównie młodzi. Jest wręcz odwrotnie. Przynajmniej w naszym regionie.

Z danych udostępnionych nam przez Kamilę Ogonowską z Komendy Wojewódzkiej Kujawsko-Pomorskiej Policji wynika, że wcale nie dominują w gronie kierowców jeżdżących „po spożyciu” osoby, które wypiły minimalnie za dużo, niż na to pozwalają przepisy. W ciagu 10 miesięcy bieżącego roku w naszym regionie policjanci zatrzymali tylko 634 kierujących, których badanie alkomatem wykazało w granicach od 0,2 do 0,49 promila alkoholu, co uważane jest dalej za wykroczenie, natomiast aż 5729 kierowców miało we krwi 0,5 i więcej promila, co traktowane jest jako przestępstwo. W gronie tym było 145 kobiet. Tylko tyle, czy aż?

Najwięcej zatrzymanych wśród drogowych przestępców w Kujawsko-Pomorskiem, bo 1437, to osoby w przedziale wiekowym 40 – 49 lat. Na drugim miejscu plasują się w tej smutnej statystyce dwudziestolatkowie, na kolejnym – trzydziestolatkowie. Potem są osoby z grupy 50-59 lat. Na szarym końcu są dopiero kierowcy poniżej 21 roku życia, nieznacznie wyprzedzając tych, którzy mają 60 i więcej lat.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski