Szef La Liga zarzuca byłemu już prezesowi hiszpańskiej piłki organizowanie orgii po pracy. Rubiales w piątek będzie zeznawał przed sądem

– Doprowadził wszystko do granic możliwości. Wiedział, że pewnego dnia coś się wydarzy. Orgie po pracy, zapraszanie znajomych na paellę. Były rzeczy, których nie można nazwać normalnymi

– zacytowało Javiera Tebasa „El Mundo Deportivo”.

W poniedziałek, 11 września, Kólewska Hiszpańska Federacja Piłkarska ogłosiła rezygnację ze stanowiska prezesa Luisa Rubialesa. Dymisja szefa hiszpańskiego futbolu nastapiła w wyniku presji wywartej przez prezydenta Europejskiej Unii Związków Piłkarskich (UEFA), Aleksandra Čeferina, który zagroził RFEF, że pozostanie Rubialesa na posadzie prezesa znacznie osłabi pozycję Hiszpanii w wyścigu o organizację mistrzostw świata 2030.

Do zdarzenia, w wyniku którego Rubiales musiał opuścić fotel prezesa RFEF, doszło podczas ceremonii wręczenia nagród po finale piłkarskich mistrzostw świata kobiet w Australii i Nowej Zelandii. Hiszpańskie piłkarki pokonały Angielki (1:0) i pierwszy raz w historii zdobył tytuł. Rubiales, ciesząc się z triumfu reprezentacji, uścisnął i pocałował w usta zawodniczkę Jennifer Hermoso, co wywołało falę negatywnych komentarzy i nazwanie zachowania prezesa przesadnym, a nawet niemoralnym.

Początkowo szef hiszpańskiej piłki przeprosił za swoje zachowanie, ale RFEF zwołał nadzwyczajne zgromadzenie, na którym Rubiales oświadczył, że nie złoży rezygnacji i jest gotowy bronić się w sądzie. Napiętnowany prezes udzielił wywiadu znanemu angielskiemu dziennikarzowi Piersowi Morganowi, w którym wyjaśnił swoje zachowanie:

– Nie było w tym nic złego, żadnych podtekstów seksualnych, żadnej agresji ani nic podobnego. Znaczenie całowania Jenny było dokładnie takie samo, jak całowanie mojej córki. Wśród znajomych i rodziny jest to bardzo, bardzo częste zjawisko. To był moment świętowania, szczęścia, euforii. Powinienem był zachować się spokojniej, chłodniej i dyplomatycznie

– tlumaczył Rubiales

– To, co się stało, jest złe dla wszystkich. Jenny podniosła mnie, pocałowaliśmy się przelotnie, kilka dziesiątych sekundy, ale to, co z tego zrobili, było po prostu szalone. Jedyne, co mogę zrobić, to bronić swojej godności. To spontaniczny, obopólny akt, na który oboje przystaliśmy, a którego przyczyną była chwila wzruszenia i szczęścia. I jestem pewien, że to prawda. Wszystkie uroczystości medalowe, zarówno z udziałem chłopców, jak i dziewcząt, są wzajemne, to normalne. Kilka minut wcześniej dziewczyny wzięły mnie na ręce. Panowała niesamowita harmonia, wszyscy byli szczęśliwi. Myślę, że dla osób pochodzenia hiszpańskiego takie kontakty między mężczyznami i kobietami są całkiem normalne – to kwestia kultury

– dodał były prezes RFEF.

Ponadto odpowiedział na pytanie, czy w taki sam sposób pocałowałby zawodnika reprezentacji Hiszpanii mężczyzn:

– Bez wątpienia na sto procent. Kiedy byłem zawodnikiem, było wiele momentów, w których uniknęliśmy degradacji lub osiągnęliśmy awans i robiliśmy to, co nazywają pocałunkiem w usta

– oznajmił Rubiales.

Komisja dyscyplinarna Międzynarodowej Federacji Związków Piłkarskich (FIFA) zawiesiła Rubialesa we wszelkich działaniach związanych ze sportem na 90 dni do czasu zakończenia dochodzenia w sprawie jego niestosownego zachowania.

Hiszpański sąd zaczął rozpatrywać sprawę Rubialesa jako molestowanie seksualne. Były już prezes RFEF w piątek, 15 września, będzie składał w sądzie zeznania w procenise o napastowanie.