- Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej jest nagminnie łamana - mówi Piotr Fiałkowski, kolekcjoner i popularyzator wiedzy o polskich symbolach państwowych.
<!** Image 2 align=none alt="Image 177334" sub="Fot. Archiwum">Obchodzimy święto Dnia Flagi Rzeczpospolitej Polskiej, niemal na każdym kroku widzimy wizerunek orła białego, a Pan uważa, że obu symboli nie czcimy w należyty sposób?
Bo nie czcimy i mam na to mnóstwo dowodów. I nie jest to tylko moje zdanie. Dlaczego 2 maja ustanowiono Świętem Flagi? Właśnie po to, aby podkreślić jej znaczenie i popularyzować wiedzę o naszej tożsamości i symbolice. Ciągle jednak z wiedzą o tym jest źle.
Przykłady&
Proszę bardzo. Dzień Flagi obchodzimy od siedmiu lat, a ja co roku słyszę, jak dziennikarze w radiu i telewizji mówią, a w gazetach piszą, że jest to święto flagi narodowej! Gorzej, bo podobnie mówią o tym święcie politycy i parlamentarzyści, a powtarzają zwykli ludzie! A ja wszystkim przypominam, że nie ma flagi narodowej, jest flaga państwowa, Rzeczpospolitej Polskiej! Natomiast z faktu, że naszą flagę widzimy niemal wszędzie nie wynika, że traktujemy ją, tak jak powinniśmy.
Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że te symbole „pozostają pod szczególną ochroną prawa”.
Które jest nagminnie łamane i to bynajmniej nie tylko przez szarych obywateli. Przykład pierwszy z brzegu. Przy drodze przebiegającej przez podbydgoskie Białe Błotach na maszcie powiewa pionowa flaga z narodowym godłem. Tyle, że orzeł jest na niej umieszczony niewłaściwie, bo nie na białym polu, a na styku białego z czerwonym. Zdarzało mi się też interweniować w sprawie brudnych flag. To też oznaka braku poszanowania symbolu. Nie wolno również wypisywać na niej żadnych haseł, co często widzimy podczas rozmaitych akcji protestacyjnych lub na imprezach sportowych.
Czasami słychać, że grzeszą w tej materii najwyższe władze.
Przed Kancelarią Prezydenta RP w niewłaściwej kolejności umieszono polską flagę obok unijnej. Naszą, jako ważniejszą, patrzący powinien widzieć po lewej stronie, a bywa odwrotnie. A kiedy jest jeszcze trzecia flaga, to biało-czerwona powinna być w środku. W żadnym wypadku obok flagi polskiej i unijnej nie powinien powiewać znak NATO, który w rozumieniu heraldycznym nie jest flagą. Źle o odpowiedzialnych osobach świadczyło ułożenie proporca na prezydenckim samochodzie sugerujące, że to pojazd prezydenta Indonezji, albo księcia Monako. Ostatnio straszny błąd popełnił Narodowy Bank Polski, który na dwuzłotowej monecie okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej odwrotnie odwzorował lotniczą szachownicę.<!** reklama>
Orzeł też sprawia kłopoty?
I to nie tylko zwykłym zjadaczom chleba. Ustawa stanowi, że godłem Rzeczpospolitej Polskiej jest „wizerunek orła białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w prawo”, a często widzę straszne rzeczy. Wicepremier Pawlak wystąpił niedawno w telewizji przed Ministerstwem Infrastruktury, na którym umieszczono czarnego orła! Wojewoda mazowiecki, decyzję o zamknięciu stadionu Legii po kibolskiej zadymie w Bydgoszczy wygłosił w sali „ubranej” w metalowego orła na żółto podobnym tle - ścianie, na banerze z napisem Prokurator Generalny RP orzeł był na niebieskim polu, a w sali Sądu Najwyższego orzeł był& zielony. Na siedzibie urzędu pracy w południowej Polsce nie miał korony.
W wielu urzędach widać też orły metalowe, papierowe, z drewna&
Jeśli są takie, jak określa ustawa, białe i na czerwonym polu, to nie ma problemu. Stylizacje orła w takich miejscach są jednak niedopuszczalne. Sam zbieram orły i ich wizerunki na różnych przedmiotach, na których można sobie na to pozwolić, ale w pomieszczeniach urzędowych, salach posiedzeń, wykładowych i lekcyjnych jest to niedopuszczalne! Tak samo, jak złote orły na czapkach Straży Marszałkowskiej w Sejmie, czy strażników miejskich i gminnych.
O czym to świadczy?
Że nawet przedstawiciele najwyższych władz państwa mało wiedzą o jego symbolach, a na dodatek nie przestrzegają prawa, które stanowią i winni nad tym czuwać.
Piotr Fiałkowski, miłośnik historii
Emerytowany policjant, miłośnik historii, kolekcjoner historycznych pamiątek związanych z formacjami policyjnymi oraz przedmiotów z wizerunkiem narodowego godła - orła oraz polskich flag państwowych. Propagator wiedzy o symbolach Rzeczpospolitej Polskiej - w szkołach i placówkach kulturalnych regionu, ale także województwa wielkopolskiego pokazywał swoje eksponaty na 24 wystawach, kolejnych 15 poświęconych było dziejom policji.