Udane kwalifikacje Marii Szwed
Szwed już w czerwcu udowodniła, że trzeba na nią spoglądać jako zawodniczkę, która w przyszłości może polskim kibicom dostarczyć sporo radości podczas rywalizacji we wspinaczce sportowej. W Duisburgu w konkurencji szybkościowej wywalczyła tytuł mistrzyni Europy.
O kolejny sukces postarała się w Seulu, podczas trwających mistrzostw świata w kategorii wiekowej do lat 20. Już w kwalifikacjach zajęła trzecie miejsce wysyłając sygnał, że trzeba brać ją pod uwagę jako potencjalną kandydatkę do miejsca na podium. Polka pokonywała kolejne etapy, zachwycając zwłaszcza w półfinale, w którym uzyskała czas 7,91 s. Jak się później okazało, było to najszybsze pokonanie ścianki w całej rywalizacji finałowej.
Srebrny medal Marii Szwed
Przeciwniczką naszej zawodniczki w zmaganiach o złoto była zwyciężczyni kwalifikacji, Japonka Karim Hayashi. Niewiele brakowało, aby zwycięsko z pojedynku wyszła Szwed, która na początku uzyskała niewielką przewagę. Potknięcie na jednym z uchwytów spowodowało jednak, że jej rywalka zdołała odrobić stratę i szybciej nacisnęła przycisk.
Pomimo niefortunnego zdarzenia w finale Polka ma prawo być zadowolona ze swojego występu. W Korei Południowej wywalczyła tytuł wicemistrzyni świata, Magdalena Błachnicka, druga ze startujących naszych zawodniczek, została natomiast sklasyfikowana na 18. pozycji.
