Rozrasta się kolonia polskich piłkarzy w Niemczech. W minioną niedzielę zadebiutował w barwach Kaiserslautern Ariel Borysiuk.
Jego debiut nie wypadł jednak najlepiej, bowiem były piłkarz Legii Warszawa w meczu z FC Koeln zszedł z boiska już w 40 min po dwóch ŻK (drugą zobaczył po faulu na Sławomirze Peszce), a jego zespół przegrał 0:1.
I oto mamy kolejne informacje o zainteresowaniu piłkarzami z polskiej ekstraklasy. Przy czym teraz nie chodzi o naszych reprezentantów, tylko o obcokrajowców.
<!** reklama>Jak informują niemieckie media, Borussia Moenchengladbach po zakończeniu sezonu będzie chciała pozyskać Semira Stilicia i Artioma Rudniewa (Lech Poznań).
Obaj znajdują się na samym szczycie listy życzeń trenera Luciena Favre’a. Wg portalu express.de latem rewelacja Bundesligi sprowadzi następców odchodzącego do Dortmundu Marco Reusa. Na sprzedaży swojej gwiazdy M’Gladbach zarobią 17,5 mln euro. Pieniądze te w całości mają zostać przeznaczone na wzmocnienia (zespół zajmuje 4. miejsce i ma duże szanse na grę w Lidze Mistrzów).
Stiliciem szwajcarski trener interesuje się od kilku lat. („Favre chce mnie w swojej drużynie” - przyznaje wprost Bośniak). Z kolei Rudniewa Borussia obserwuje już od 2010 roku, kiedy to Łotysz wbił w dwumeczu 4 gole Juventusowi. Niemcy sądzą, że najlepszy strzelec T-Mobile Ekstraklasy będzie w stanie zastąpić w ataku Reusa (12 goli i 6 asyst w tym sezonie).
Stilić, o ile nie przedłuży kontraktu z „Kolejorzem”, będzie w lipcu do wzięcia za darmo. Z kolei za Rudniewa trzeba będzie wyłożyć około 5 mln euro.
5 Polaków w Pucharze Niemiec!
Wczoraj odbył się pierwszy z meczów 1/4 finału Pucharu Niemiec, w którym rewelacyjny IV-ligowy Holstein Kiel podejmował mistrza, i aktualnego lidera 1. Bundesligi, Borussię Dortmund.
Co ciekawe, na boisku pojawiło się aż pięciu polskich piłkarzy! W drużynie z Dortmundu oczywiście Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Wśród gospodarzy zagrali środkowy pomocnik Rafael Tomasz Kazior z Gliwic oraz skrzydłowy Jarosław Lindner z Gdańska, który w Polsce nazywał się... Ciarczyński.
Gol strzelony przez Roberta Lewandowskiego był jego 4. w tej edycji PN, a pierwszym straconym przez wicelidera IV ligi!
Holstein Kiel - Borussia Dortmund 0:4 (0:2). Bramki: Lewandowski (11), Kagawa (18, asysta Piszczek), Barrios (80), Perisic (87).