Stacje kolejowe Błonie, Leśna, Bielawy i Wschód to ostatni akord inwestycji pod nazwą BiT City

[break]
Pod koniec ubiegłego roku podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej usłyszeliśmy, że inwestycja w ramach BiT City - polegająca na budowie węzłów komunikacyjnych kolejowo-drogowych - praktycznie jest zakończona. Według deklaracji urzędników, jedyne, co zostało do zrobienia w styczniu br., to… nasadzenie zieleni. Mamy powoli koniec marca i faktycznie - trawę dopiero co posiano. I to też nie wszędzie

Stacje kolejowe Bielawy, Leśna i Bydgoszcz Wschód są ostatnim akordem w grupie projektów kolei Bydgoszcz-Toruń. Na dwóch stacjach - Leśna i Bielawy -zmodernizowano istniejącą infrastrukturę, trzecią, Bydgoszcz Błonie, zbudowano od zera. W założeniu punkty te mają łączyć różne rodzaje komunikacji - kolej, autobus, pieszych i rowery. W Bydgoszczy Wschód do kompletu trzeba dopisać jeszcze linię tramwajową do Fordonu.

PRZECZYTAJ:Stacje kolejowe Błonie, Leśna, Bielawy i Wschód to ostatni akord inwestycji pod nazwą BiT City

Obejrzeliśmy, jak wyglądają zbudowane praktycznie od nowa przystanki. Na Błonie w ogóle nie ma co iść, bo ruch pasażerski jest tam niemal bliski zeru. Na Leśnym - mimo zbudowania zupełnie nowego obiektu dworca - bilety na pociąg wciąż sprzedaje się w prowizorycznej kasie w białym kontenerze. Sam nowy budynek dworca jest zamknięty. A żeby nikomu nie przyszło do głowy włamanie przez drzwi - te od strony peronu są… zawiązane folią ze starej reklamówki. Mimo że dworzec jest zamknięty - wewnątrz światła się palą.

Całości dopełnia widok niedokończonych miejsc na tablice z rozkładami jazdy. Od strony peronów widać wystające ze ściany budynku przewody i warstwę izolacyjną, którą już ktoś upodobał sobie jako worek treningowy. Po uderzeniach pięścią są dziury.

Nie działają też windy, które pasażerów z podziemnego przejścia mają wozić na powierzchnię. Po wyjściu z podziemi trafiamy na chodnik prowadzący na północ. Kończy się po paru metrach i zamienia w leśną dróżkę, która prowadzi do… No tego właśnie nikt nie wie.

Nie ma najmniejszego zagrożenia dla realizacji tej inwestycji. Termin rozliczenia projektu to 31 maja. - Krzysztof Kosiedowski

Bydgoszcz Wschód. Tu estakadą biegnie linia tramwajowa. U góry na przystankach ruch jest większy niż na dole. Wczoraj ok. godz. 12 z elfa jadącego z Torunia na peron wysiadł tylko jeden podróżny. A perony są tu dwa - szerokie, jakby miały pomieścić setki ludzi.

Niestety, pozytywne wrażenie tego miejsca psują walające się wszędzie porozgniatane butami niedopałki papierosów - tak jakby ktoś zapomniał, że ten obiekt trzeba też sprzątać. Świeża ściana przy wejściu do jednej z wind skusiła też pseudoartystę ulicy: wysmarowane czarnym sprejem - esy-floresy są widoczne z odległości stu metrów. - Zapewniam, że nie ma najmniejszego zagrożenia dla tego, że utracimy europejskie dofinansowanie - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy. - Termin rozliczenia projektu to 31 maja. Taką umowę refinansowania podpisaliśmy w Centrum Unijnych Projektów Transportowych. To gwarancja realizacji i rozliczenia inwestycji.

Realizacja projektu kosztowała 118 mln zł. Wykonawca 15 marca zgłosił gotowość odbioru dworców. - Odbiory trwają - mówi rzecznik ZDMiKP. - Na pewno będą jakieś drobne, kosmetyczne poprawki. Ale myślę, że np. obiekt dworca Bydgoszcz Leśna będzie udostępniony pasażerom szybciej niż przed końcem maja.