Conor McGregor, który w dorosły świata wchodził z posadą hydraulika, umie dzisiaj korzystać z życia. Na pierwszą walkę z Amerykaninem Dustinem Poirier, która odbyła się w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Abu Zabi przypłynął jachtem, kupionym za… przegrane starcie z Rosjaninem awarskiego pochodzenia Chabibem Nurmagomiedowem. Ponad 20-metrowej długości pływająca zabawka z czterema luksusowymi kabinami - „Ocean Dave” kosztowała 3 miliony funtów. Wraz z narzeczoną Dee Devlin i trójką ich dzieci - synem Conorem Jackiem McGregorem Jr. (ur. maj 2017), córkę Croíe Mairead (ur. stycznia 2019) i maleńkim Ríanem (ur. maj 2021) oraz trenerem Johnem Kavanagh, zacumowali niemal na wprost „Etihad Arena”.
Sprzedał whiskey - kupił jacht
Bitny dublińczyk zafundował sobie również luksusowy jacht Lamborghini 63 - „Supercar of the Sea”, o wartości 3,6 miliona funtów. Tej superszybkiej przyjemności wyprodukowano tylko 63 egzemplarze.
Conor McGregor wygrał tylko jedną walkę od 2017 roku i na razie nie wiadomo, kiedy wróci do klatki. Najwcześniej zobaczymy go wiosną przyszłego roku. Jest jednak jeden warunek: aby wrócić do UFC, Irlandczyk musi ukończyć sześciomiesięczny program antydopingowy.
W tym roku, „The Notorious” zarobił ledwie 43 miliony dolarów…
W kwietniu 2021 roku sprzedał swój pakiet większościowy w „Proper No. Twelve” (whiskey) firmie Proximo Spirits za około 150 milionów dolarów.
