Chociaż trener Franciszek Smuda już kilka dni temu powołał kadrę na dwa towarzyskie mecze międzypaństwowe, wciąż trwają dyskusje na ten temat.
<!** Image 2 align=right alt="Image 136352" sub="Tomasz Kuszczak wraca do naszej narodowej reprezentacji po ponad rocznej przerwie Fot. Jacek Smarz">A sam szkoleniowiec musi się tłumaczyć ze swojej decyzji.
- Mam pomysł, jak ta reprezentacja ma grać. Na pewno nie będziemy grać piłki, która będzie nudzić. Musi być efektowna, przekonać kibiców, że warto chodzić na stadiony - powiedział nowy selekcjoner w wywiadzie udzielonym, w poniedziałek wieczorem, stacji TVN24.
Odpowie później
Sporo dyskusji wywołały zwłaszcza powołania wśród bramkarzy. Przypomnijmy, że trener Smuda wysłał zaproszenie do Tomasza Kuszczaka i Wojciecha Szczęsnego.
- Wszyscy otrzymają szansę. Teraz dostaje ją Tomasz Kuszczak, dostanie też Łukasz Fabiański, jest Artur Boruc, który też na pewno chce grać w reprezentacji. A Jerzy Dudek? Na to pytanie odpowiem w późniejszym terminie - zapewnił popularny „Franz”.
Radości, ale i zaskoczenia, z faktu powołania nie ukrywa Tomasz Kuszczak.
<!** reklama>- Bardzo mnie to powołanie ucieszyło - stwierdził bramkarz Manchesteru United w rozmowie z serwisem stawiam.com. - Nie będę ukrywał, że bardzo mi brakowało tego, że nie znajduję się w drużynie narodowej. Cóż jednak mogłem zrobić? Przez ten czas głęboko wierzyłem, że nadejdzie taki dzień, że w końcu i o mnie przypomni sobie selekcjoner kadry. Poza tym nie miałem sygnałów, że trener Smuda może mnie powołać. Bo nigdy z nim nie pracowałem. Przyjeżdżam na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego i muszę udowodnić trenerowi, że nie pomylił się, dając mi szansę. Zresztą czytałem wypowiedź selekcjonera, który powiedział, że muszę go przekonać. I taki mam cel.
Obrońca Werderu
Wczorajsze media donosiły ponadto, że nie jest wykluczone, iż powołanie na mecze z Rumunią i Kanadą otrzyma także Sebastian Boenisch, urodzony w Gliwicach lewy obrońca Werderu Brema, posiadający podwójne obywatelstwo: polskie i niemieckie.
Jak podał „Dziennik”, wczoraj na wspólnej kolacji z Boenischem i jego rodzicami miał się spotkać Tomasz Wałdoch, który prawdopodobnie będzie jednym z asystentów Franciszka Smudy w reprezentacji. Sam zawodnik jednak, w wypowiedzi dla niemieckiej agencji DPA, zaprzeczył, jakoby nowy trener naszej kadry z nim rozmawiał.
Na podstawie serwisów internetowych: tvn24.pl, stawiam.com, onet.pl, kicker.de