Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierdzący problem Osielsko i bydgoskie miejskie Wodociągi chcą rozwiązać w sądzie

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Budowa jednej z przepompowni na nowym kolektorze ściekowym w gminie Osielsko.
Budowa jednej z przepompowni na nowym kolektorze ściekowym w gminie Osielsko. Filip Kowalkowski/Archiwum PPG
Narasta konflikt między gminą Osielsko a Miejskimi Wodociągami i Kanalizacją w Bydgoszczy. Spór przyniósł już wielomilionowe kary i czeka na rozwiązanie w sądzie. Wodociągom chodzi o to, że Osielsko odprowadza do oczyszczalni Fordon ścieki przemysłowe.

Zobacz wideo: Bydgoskie wodociągi mają już ponad 120 lat!

Gmina Osielsko oddaje swoje ścieki do zarządzanej przez MWiK oczyszczalni Fordon. - Jest tak od lat 90. - mówi Wojciech Sypniewski, wójt Osielska. - Ścieki są odprowadzane z terenu gminy do oczyszczalni Fordon kolektorem o zaledwie 50-centymetrowej średnicy, biegnącym wzdłuż Szosy Gdańskiej. Ponieważ gmina się rozrasta, a z założeń nie stosujemy już zamkniętych zbiorników na ścieki, trzeba było tę sieć rozbudować. Wykładając kilka milionów złotych, także na przepompownie, zbudowaliśmy kolektory. Jeden biegnie ul. Leśną, a drugi w stronę Jarużyna.

Niespodziewanie okazało się, że jakość ścieków nie odpowiada normom. - Wodociągi zaczopowały nam jeden z wylotów - mówi wójt. - Teraz wszystko płynie zbyt ciasnym kolektorem przy Szosie Gdańskiej.

Ścieki przemysłowe w rurze
- Nasza spółka wielokrotnie wskazywała, że działania powinny obejmować cały proces zarządzania siecią i przesyłaniem ścieków, tj. projektowanie sieci zgodne ze sztuką inżynierską, prawidłowe wykonawstwo, jak również prawidłową eksploatację, w tym sprawowanie nadzoru nad klientami wprowadzającymi ścieki. W szczególności dotyczy to podmiotów gospodarczych, które wprowadzają do sieci ścieki przemysłowe. I to właśnie stanowi jeden z ważnych punktów niezgody - informuje Marek Jankowiak, rzecznik Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. - Ścieki zaliczone do kategorii przemysłowych, zgodnie z przepisami prawa, wytwarzane są przez podmioty prowadzące działalność usługową, handlową, magazynową lub produkcyjną, co w przypadku tej gminy stanowi ok. 33 procent całego ich strumienia. Przykłady takich podmiotów znajdziemy przejeżdżając choćby tylko Szosą Gdańską.

Na renowację zniszczonych w wyniku braku kontroli nad ściekami przemysłowymi studni kanalizacyjnych Wodociągi wydały już blisko 700 tys. zł.

Tu nie ma przemysłu

- Wodociągi niejednokrotnie zwracały uwagę, że należy podjąć działania kontrolne zmierzające do ustalenia i wyeliminowania przyczyn. Wskazywały też na brak kontroli nad szambami, których nielegalne opróżnianie stwarzało duże zagrożenie skażenia nadmiernymi stężeniami siarkowodoru - mówi Jankowiak.

- Tu nie ma ścieków przemysłowych - zapewnia wójt Osielska. - Jedyny zakład produkcyjny ma własną podczyszczalnię. Restauracje gospodarki ściekowej pilnują, jak trzeba.

Rzecznik MWiK podkreśla, że badania spółki wykazały, iż stężenia poszczególnych wskaźników zanieczyszczeń obecne w ściekach zazwyczaj są wyższe od wartości dopuszczalnych, co jest ewidentnym naruszeniem dotychczasowej umowy.

- Gmina nie zrobiła nic, by poprawić istniejący stan rzeczy. Po przeprowadzeniu stosownej kontroli i potwierdzeniu tego faktu wynikami badań laboratoryjnych próbek kontrolnych, naliczyliśmył gminie Osielsko opłatę dodatkową adekwatną do wysokości stwierdzonego naruszenia - mówi rzecznik MWiK.

Kary idą w miliony. A gmina nie ma zamiaru ich płacić. Skończyło się w sądzie. Proces trwa.

Nowa umowa

Osielsko dostało właśnie wzór nowej umowy na odprowadzenie ścieków. - Sądziłem, że ta umowa będzie krokiem, który pozwoli nam się porozumieć - mówi Wojciech Sypniewski. - Ale w tym kształcie nie widzę takiej możliwości. Oszacowano w niej, ile metrów ścieków możemy dostarczać na godzinę. Powyżej tego limitu mamy płacić kary.

- Kwestią prawdopodobnie budzącą niezadowolenie władz gminy jest wprowadzona przez MWiK sankcja karna w przypadku niepodejmowania przez przedstawicieli gminy Osielsko działań mających na celu obniżenie zawartości siarkowodoru do poziomu gwarantującego bezpieczeństwo pracowników brygad obsługujących sieć, jak również zabezpieczającego istniejący system kanalizacyjny przed destrukcyjnym działaniem tego gazu - zwraca uwagę rzecznik miejskiej spółki.

To Cię może też zainteresować

Osielsko przygotowuje analizę prawną nowej umowy. - Zamierzam skierować ją bezpośrednio do prezydenta Bydgoszczy, bo traktuję go jako mediatora w tej sprawie - mówi wójt Osielska, dodając, że nie wyklucza, że gmina sama zbuduje własną oczyszczalnię.

Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego, nie chce komentować sporu. - Prezydent nie jest mediatorem ani stroną - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo