- W czwartek, 15 sierpnia, policjanci z Białych Błot przyjęli zgłoszenie o kradzieży volkswagena polo, do której doszło tego dnia w podbydgoskim Łochowie. Sprawą zajęli się miejscowi śledczy i policjanci z Bydgoszczy - informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.
Na efekty policyjnych działań nie trzeba było długo czekać. Kilka godzin później policyjni wywiadowcy z bydgoskiej komendy miejskiej odnaleźli skradzione polo zaparkowane przy ulicy Dworcowej. Co najważniejsze, ustalili personalia mężczyzny, który dokonał kradzieży.
W środę, 20 sierpnia, śledczy, na terenie bydgoskiego Śródmieścia, zatrzymali 34-letniego mężczyzny, mieszkańca Bydgoszczy.
- Nie był zaskoczony tym faktem. Stwierdził, że ukradł auto i przemieścił się nim do Bydgoszczy, po czym zaparkował na wspomnianej ulicy - dodaje kom. Lidia Kowalska.
Bydgoszczanin usłyszał zarzut kradzieży, a z uwagi na to, że na przestrzeni ostatnich pięciu lat odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwa o podobnym charakterze, odpowiadać teraz będzie w warunkach recydywy. Oznacza to dla niego zwiększony wymiar kary.
