https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skoro nikt nie chce nam pomóc, pomożemy sobie sami - mówią przedsiębiorcy z terenów po „Zachemie”

Tomasz Zieliński
Oczyszczalnia Kapuściska. Na zdjęciu Jacek Stachecki, czuwający nad procesem technologicznym, objaśnia zasady funkcjonowania oczyszczalni
Oczyszczalnia Kapuściska. Na zdjęciu Jacek Stachecki, czuwający nad procesem technologicznym, objaśnia zasady funkcjonowania oczyszczalni Tomasz Czachorowski
- Chcemy być traktowani tak, jak firmy z parku przemysłowego - mówią w firmach działających za jego płotem. - Skoro nie jesteśmy, musimy się zorganizować.

O trudnej sytuacji firm działających na terenach pozachemowskich piszemy regularnie. Przedsiębiorcy skarżą się, że „Chemwik”, spółka zależna od Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, próbuje wprowadzić tak wysokie ceny wody i ścieków, że produkcja stanie się nieopłacalna. Pod koniec 2014 roku „Nitro-Chem” największy zakład operujący na tym terenie, zaczął rozważać nawet budowę własnego kolektora ściekowego. Pozwoliłoby to ominąć oczyszczalnię i uniezależnić się od niej.
[break]

Mali i duzi

W ostatnich tygodniach przedsiębiorcy działający na terenach pozachemowskich rozważają nowy pomysł. Skoro rozmowy z „Chemwikiem” nie przynoszą skutków, bo firma pozostaje głucha na argumenty przedsiębiorców, należy się od niej uniezależnić. Stąd pomysł na kupno oczyszczalni ścieków Kapuściska.

Pomysł jest rozważany obecnie wśród największych zakładów z tego terenu.
- Dziś wszystkich podmiotów jest 126: mniejszych i większych - mówi Artur Wołowski, prezes firmy MD-Proeco, kierujący również klastrem „Za-Chem”. - Zatrudniamy około trzech tysięcy ludzi, tymczasem rozmów o naszych problemach nie ma, albo są dalece niesatysfakcjonujące. Sami musimy szukać rozwiązań.

- Jesteśmy bardzo specyficzną spółką, produkującą na rzecz obronności kraju - dodaje Tomasz Ptaszyński, prezes „Nitro-Chemu”, jednej z wizytówek polskiego przemysłu obronnego, zatrudniającej ponad 300 pracowników. - Jesteśmy też największym zakładem na terenie dawnego „Zachemu”. Dużą część naszej produkcji eksportujemy.
To wokół „Nitro-Chemu”, który musi mieć zapewnione warunki do nieprzerwanej produkcji, skupiają się mniejsze firmy, choć nie tylko one. „Express” ustalił, że wstępne zainteresowanie udziałem w transakcji wyraziły też władze Solca Kujawskiego, które są żywo zainteresowane cenami odbioru ścieków w najbliższych latach.

Solec rozważa

- Wszelkie inwestycje i pomysły, które spowodują, że interesy mieszkańców będą brane pod uwagę, są dla nas najważniejsze - stanowczo mówi Zbigniew Stefański, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy Solec Kujawski. - Podchodzimy do takich pomysłów z rozwagą: jeżeli zakup oczyszczalni służyć ma mieszkańcom, to warto go poważnie przemyśleć.
- Zakup oczyszczalni przez przedsiębiorstwa działające na tym terenie to bardzo dobre rozwiązanie - dodaje Artur Wołowski. - Zyskalibyśmy spokój i jasne perspektywy funkcjonowania. Kiedy terenami i instalacjami po „Zachemie” zarządzał syndyk, dogadywaliśmy się, a firmy wiedziały, na czym stoją. Dziś perspektyw brak. Trudno prowadzić biznes, nie wiedząc, jak będą wyglądały podstawowe warunki dla jego funkcjonowania.
Oprócz większych zakładów, funkcjonujących na tym terenie, zainteresowanie kupnem oczyszczalni są również mniejsze firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał
Zazwyczaj jestem krytyczny wobec poczynań władz Bydgoszczy, ale w tym przypadku trzymam ich stronę. Ci zachemowcy nie mają żadnego pomysłu na sprawne funkcjonowanie oczyszczalni, to jest sprzeciw bez pokazania realnej alternatywy. Oczyszczalnia to zbyt poważna sprawa, żeby realizować wobec niej działania pt. „jakoś to będzie”
m
maciej
do LEON, co Ty gadasz za farmazony, Spółka uzyskiwała 50 % przychodów z Zachemu, a Miasto Bydgoszcz uchwala stawki za ścieki dla dostawców ścieków z tego terenu na takim poziomie żeby sobie wyrównać jego upadłość
l
leon
Dla mnie sprawa jest klarowna. Spółka ma kilkanaście baniek długu, potrzeba kilkanaście baniek na inwestycję, więc firmy i Solec stawiają się w pozycji pokrzywdzonych, żeby dokonać zmian po ich myśli, a koszty tego przekształcenia liczone w wielu milionach niech pokryją bydgoszczanie! Te gatki o kupnie oczyszczalni to blef dla naiwnych, oni doskonale wiedzą, że nie mają na to żadnych finansowych szans. Ja cenie sobie przedsiębiorców i ich rolę, ale tu gołym okiem widać, że ściemniają starając zgrywać ofiary.
l
leon
Pan Rega to już dostał jeden wyrok sądowy za gadanie głupot o wodociągach, jego brak wiedzy został boleśnie obnażony.
m
maciej
Prawda jest taka, że nowa spółka powołana na życzenie niezatapialnego chciałaby kupić oczyszczalnie za pół darmo i być monopolistą w Bydgoszczy a wtedy to już huuu huu huu piekła nie ma
a
andy
Widzisz na tym polega problem ,ze druga strona czyli włodarze miasta Bydgoszcz zamiatają problemy pod dywan. Jak myślisz dlaczego? bo to wygodne zachem upadl i reszta tez pewnie. Moze tak lokalni politycy by sie tym zainteresowali np. Pan Rega
F
F1odor
Mało konkretny ten artykuł, no i tylko jedna strona się tylko w nim wypowiada, która mam wrażenie, że strasznie kombinuje.
b
ben
jasne najlepiej dolozyc wszystkim po zachemie. malo ze najwieksza firma padla to jeszcze te ,ktore sie utrzymaly trzeba zarznac....a miasto i mieszkancy przyjma nowa fale bezrobotnych....
p
przedsiębiorca
Czy miasto naprawdę nie widzi jakie będą problemy. Nie chcemy nic za półdarmo ale aby nam nie przeszkadzano. Padła propozycja w artykule iż przedsiębiorcy chcą zakupić oczyszczalnie ale kogo na to stac oprócz Nitrochemu. a moze to dobry pomysl kto wie.....
h
horus
Coś mam wrażenie, że ci panowie przedsiębiorcy chcieliby wszystko za pół darmo albo jeszcze taniej, a potem niech się bydgoszczanie dokładają do reszty kosztów i wtedy byłoby wg nich sprawiedliwie.
t
tedy
Rządy tow. torunianki Ciemniak i niezatapialnego szefa mwik i pełny "sukces"?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski