Polacy liczą na bardzo dobre wyniki w PŚ w skokach narciarskich w Zakopanem
Rok temu PŚ w Zakopanem był dla nas bardzo smutny. Nasza kadra była w kryzysie, zawodnicy skakali słabo, a do tego przed imprezą w Polsce, na ostatniej prostej przed igrzyskami, zabrakło Dawida Kubackiego (koronawirus) i Kamila Stocha (kontuzja). Biało-Czerwoni nie odegrali w zawodach większej roli. Teraz ma być inaczej.
W tym sezonie liderzy naszej reprezentacji - oprócz wspomnianych także Piotr Żyła (5. w punktacji PŚ) - skaczą daleko, a co ważne - bardzo równo. Liderem "generalki" Pucharu Świata jest Dawid Kubacki, który dotychczas tylko w dwóch konkursach nie był na podium! Niedawny Turniej Czterech Skoczni zakończył na 2. pozycji w klasyfikacji łącznej, tylko za prezentującym jeszcze bardziej "kosmiczny" poziom Halvorem Egnerem Granerudem (trzy wygrane). Gdyby patrzeć tylko na wyniki ostatnich zawodów, to właśnie między nimi powinna rozegrać się walka o zwycięstwo.
Włączyć się do niej powinien także Anze Lanisek. Słoweniec ma rewelacyjny sezon, jest wiceliderem PŚ, a w dwóch ostatnich latach w Zakopanem - gdy odbyły się cztery indywidualne konkursy (w 2021 r. był dodatkowy weekend, przeniesiono zawody z Chin) - aż trzykrotnie stał na podium. Rok temu zajął 3. miejsce i wygrał drużynówkę z kolegami z reprezentacji. Tych trzech skoczków zresztą zdominowało teraz TCS, tylko raz w czterech konkursach oddając komuś innemu miejsce na podium (2. w Oberstdorfie był Piotr Żyła).
PŚ Zakopane 2023: historyczne wyniki przemawiają za Stochem
Statystyka skoków w Zakopanem premiuje Norwegów. Z czterech ostatnich konkursów indywidualnych wygrali trzy, sześciokrotnie byli na podium. Dwa zwycięstwa w tym czasie odniósł Marius Lindvik (także rok temu), ale on w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań.
Liczby ze startów na Wielkiej Krokwi nie przemawiają za... Kubackim. Tylko raz był tu na podium, w 2020 r., będąc na fali po triumfie w Turnieju Czterech Skoczni, zajął 3. miejsce, spadając z 1. po pierwszej serii. Jeszcze gorzej pod tym względem wypada Żyła, który indywidualnie nigdy nie był w czołowej trójce!
Aż pięć zwycięstw natomiast ma Stoch (tyle odniósł jeszcze tylko Gregor Schlierenzauer), ostatnio w 2020 r. A patrząc na jego rosnącą formę (awansował do czołowej "10" PŚ) i pewność siebie można założyć, że podejmie walkę z Granerudem i Kubackim. O ile pozwoli mu na to zdrowie. Na początku tygodnia pojawiła się informacja o infekcji grypopodobnej, która może wpłynąć negatywnie na dyspozycję naszego mistrza (m.in. został zwolniony z wtorkowego treningu). Sygnały płynące ze sztabu kadry wskazują, że występ Stocha w Zakopanem nie jest zagrożony.
Dodajmy, że Polskę tym razem będzie reprezentować tylko 6 zawodników, także: Paweł Wąsek, Jan Habdas i Aleksander Zniszczoł (w porównaniu do kadry na TCS zastąpił Stefana Hulę). Kibice mogą być nieco zdziwieni, bo w Zakopanem zazwyczaj było kilkunastu naszych skoczków. W tym sezonie jednak sztab wykorzystał całą tzw. pulę krajową, przysługującą organizatorom, już podczas listopadowych zawodów PŚ w Wiśle.
Skoki w PŚ w Zakopanem bez Japończyków
Lista kandydatów do podium jest nadspodziewanie krótka. Dopisać do niej należy jeszcze Austriaka Stefana Krafta, może niespodziankę sprawi jego rodak Michael Hayboeck. W tym sezonie słabą spisują się Niemcy (prowadzeni przez duet były trenerów reprezentacji Polski - Stefana Horngachera i Michala Doleżala).
Głęboki kryzys dotknął Japończyków, którzy zupełnie nie liczą się w stawce PŚ (a przecież Ryoyu Kobayashi broni Kryształowej Kuli za triumf w klasyfikacji generalnej). Zawodników z tego kraju zabraknie w Zakopanem, zrezygnowali ze startu, by nieco się poprawić przed kolejnym PŚ, którego będą organizatorami (w Sapporo). A ponadto w perspektywie na przełomie lutego i marca są mistrzostwa świata.
Mało zimowa ostatnio aura nie przeszkodzi w rozegraniu zawodów. W Zakopanem na początku tygodnia spadło sporo śniegu (zresztą organizatorzy mieli wcześniej poczynione zapasy), co pomogło przygotować Wielką Krokiew. Konkursy mają się odbyć bez przeszkód. W oba dni obejrzy je po ok. 15 tys. kibiców, biletów zostało niewiele.
Program Pucharu Świata w Zakopanem. Skoki od piątku do niedzieli
Piątek
15:30 - trening
18:00 - kwalifikacje
Sobota
15:00 - seria próbna
16:00 - konkurs drużynowy
Niedziela
15:00 - seria próbna
16:00 - konkurs indywidualny
