Zaskakujące skoki w pierwszej serii w GP w Hinzenbach
Poprzedzające konkurs kwalifikacje, z udziałem 52 zawodników, były dla nas obiecujące, bo w czołowej "10" znaleźli się Dawid Kubacki (5.) i Jakub Wolny (9.). To cieszyło, bo stawka tego lata jeszcze nie była tak mocna. M.in. pierwszy skład przysłali Niemcy, pojawiły się gwiazdy ze Słowenii i Austrii
Pierwsza seria tak optymistyczna już nie była. Na podium raczej nie mieliśmy szans: 9. miejsce zajmował Kubacki, 11. Paweł Wąsek, 14. Wolny; odpadł Kacper Juroszek. Z drugiej strony - pojawiała się ogromna szansa na to, by Wąsek został liderem klasyfikacji całego cyklu. Prowadzący przed zawodami Alex Insam skoczył słabo, tylko 74,5 m, zajął 49. miejsce (za nim był tylko zdyskwalifikowany rywal). A przypomnijmy, że Włoch miał nad Polakiem 10 pkt przewagi, czyli miejsce w czołowej "20" dałoby naszemu skoczkowie zaszczytne miejsce.
Po sobotnich skokach dzisiaj w Hinzenbach Wąsek został liderem Grand Prix
Polak wykorzystał tę okazję, choć ze skoku w drugiej serii nie może być przesadnie zadowolony, bo spadł na 16. miejsce, jeszcze za Wolnego (14.i. Najlepszy z Biało-Czerwonych był Kubacki - 9.
Zawody wygrał Austriak Daniel Tschofenig, który na półmetku miał 4 pkt przewagi, a na końcu - aż 13,6.
W punktacji letniej FIS Grand Prix zostąły dwa konkursy indywidualne. Wąsek wyprzedza o 5 pkt Insama, o 33 Austriaka Stefana Kraft, o 78 pkt Norwega Mariusa Lindvika. Szósty w rankingu Wolny traci już 129 pkt.
Wyniki sobotniego konkursu Grand Prix w skokach narciarskich w Hinzenbach
- 1. Daniel Tschofenig (Austria) 270,4 pkt (93 i 93,5 m)
- 2. Jan Hoerl (Austria) 250,7 (93 i 86 m)
- 3. Andreas Wellinger (Niemcy) 256,8 (90,5 i 88 m)
- ...
- 9. Dawid Kubacki (Polska) 239,3 (85,5 i 87,5 m)
- 14. Jakub Wolny (Polska) 234,2 (83 i 87 m)
- 16. Paweł Wąsek (Polska) 231,7 (86 i 84,5 m)
- 33. Kacper Juroszek (Polska) 108,8 (82,5 m)
