Tomasz Sikora (Dynamit Chorzów) wygrał w niedzielę w szwedzkiej miejscowości Oestersund zawody Pucharu Świata.
W biegu na dochodzenie na 12,5 km wyprzedził o kilka sekund Norwegów Ole Einara Bjoerndalena i Emila Hegle Svendsena.
W klasyfikacji generalnej PŚ Polak, który po raz piąty w karierze zwyciężył w zawodach pucharowych, awansował na drugie miejsce. Prowadzi Svendsen.
Sikora zasygnalizował wysoką formę już w sobotę. W biegu sprinterskim (10 km) był drugi, tracąc do Svendsena 12 sekund.
W niedzielę zawodnicy ruszali na trasę w kolejności zajętej w sprincie i zachowaniem sobotnich różnic czasowych.
Biathlonista z Wodzisławia Śląskiego szybko odrobił stratę, objął prowadzenie i nie oddał jej do mety, mimo że błędy na strzelnicy kosztowały go trzy rundy karne. Jego najgroźniejsi rywale - Bjoerndalen i Svendsen także mylili się w strzelaniu i musieli zaliczyć trzy dodatkowe okrążenia.
Po ostatniej, czwartej wizycie na strzelnicy przewaga Sikory nad Bjoerndalenem wynosiła tylko 6 sekund. Polak czuł oddech 5-krotnego mistrza olimpijskiego, 35-letniego Bjoerndalena i lidera klasyfikacji pucharowej Svendsena, ale nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa.
Na mecie wyprzedził ich o 2,5 i 4,9 sek.
<!** reklama>Sekretarz generalny Polskiego Związku Biathlonu Dagmara Gerasimuk podkreśliła, że Sikora dostarczył kibicom „niewiarygodnych emocji”.
- Jego bieg pościgowy mogę śmiało porównać do tego podczas igrzysk w Turynie. Wierzę, że to dopiero początek jego możliwości i tego co może pokazać w tym sezonie. Pragnę przypomnieć, że na jego sukces składa się praca wspaniałych szkoleniowców: Romana Bondaruka i Nadii Bilovej, jak również całego sztabu technicznego przygotowującego narty pod nadzorem Jewgienija Durkina, czy opieki medycznej dr Krzysztofa Ficka. To były niesamowite 34 minuty i 55 sekund.
- Tomek jest fenomenalny - dodał wiceprezes związku Leszek Stelmach. - Jest bardzo dobrze przygotowany biegowo do zawodów. Wierzę, że ten sezon będzie należał do niego. Trzeba też wspomnieć o znakomitej pracy jaką wykonują jego serwismeni.
Wyniki dwudniowych zawodów w Oestersund:
1. Tomasz Sikora - 34.55,5 (3 rundy karne); 2. Ole Einar Bjoerndalen (Norwegia) - strata 2,5 sek (3); 3. Emil Svendsen (Norwegia) 4,9 (3); 4. Michael Greis (Niemcy) 12,2 (1); 5. Simon Fourcade (Francja) 20,0 (2); 6. Halvard Hanevold (Norwegia) 26,1 (0).
Klasyfikacja generalna PŚ (po 3 z 26 zawodów): 1. Emil Svendsen 156 pkt, 2. Tomasz Sikora 143, 3. Michael Greis 130, 4. Ole Einar Bjoerndalen 114, 5. Alexander Os (Norwegia) 106, 6. Halvard Hanevold 104, 7. Simon Fourcade 88, 8. Iwan Czeresow (Rosja) 87, 9. Daniel Mesotitsch (Austria) 86, 10. Carl-Johan Bergman (Szwecja) 83.
W sprincie wystąpiła jeszcze dwójka Polaków, ale zajęła odległe pozycje: 61. był Adam Kwak ze stratą 2.07,0 (1 runda karna), a 86. był Łukasz Szczurek - 2.57,9 (2). Obaj nie zdołali się zakwalifikować do niedzielnego biegu na dochodzenie na dystansie 12,5 km.(PAP, Fa)