7 z 9
Poprzednie
Następne
Siatkówka to dla mnie frajda - mówi Michal Masny, były gracz BKS Visła Proline Bydgoszcz [wywiad]
Odnajduje się pan już w nowej rzeczywistości?
Powoli (śmiech). Na razie łapię się na tym, że jak wstaję, to już nie muszę się nigdzie spieszyć i ciągle patrzeć na zegarek. Przyzwyczajam się do nowych warunków. Zawsze po zakończeniu sezonu jest dziwnie, bo wszystko się zmienia. A co dopiero po 24 latach zawodowej kariery. Generalnie sport uprawiałem od 10 roku życia, więc prawie przez 33 lata. Wczoraj śmiałem się żoną, że w końcu jak normalny człowiek będę mógł wziąć lekarstwa jak będę chory, a nie patrzeć najpierw na skład czy nie ma tam czegoś zakazanego przez Komisję Antydopingową.