Polacy nigdy nie zdobyli jeszcze medalu mistrzostw świata w siatkówce plażowej.
Zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn do rywalizacji o medale przystąpiło w tym roku po 48 par. Zostały one podzielone na 12 grup. Po dwie najlepsze z każdej oraz cztery najlepsze duety z trzecich miejsc awansują do fazy pucharowej. Pozostałe osiem ekip z trzecich pozycji zagra baraż o prawo występu w 1/16 finału. Od tego etapu turnieje toczyć się będzie w formule „przegrywający odpada”.
Do wyłonienia zwycięzców potrzebnych będzie w sumie 216 meczów.
Michał Bryl i Bartosz Łosiak to ósmy duet światowego rankingu - wcześniej grali z innymi partnerami. W tym roku, dobrze radzili sobie w cyklu Beach Pro Tour, zastępującym od tego roku World Tour. W Meksyku wygrali turniej w Tlaxcali i zajęli czwarte miejsce w Rosarito, później triumfowali w Dausze i byli w ćwierćfinale w Ostrawie.
Co ciekawe, w tym roku, medale zostaną rozdane dokładnie w tym samym dniu - 19 czerwca - jak przed jedenastu laty. Jeden ze zwycięzców tamtego czempionatu, Brazylijczyk Alison Cerutti, razem z Emenuelem Rego, powróci z nadzieją po kolejny sukces. Tym razem z Gustavo Carvalhaesem (Guto).
W tegorocznych mistrzostwach gra kilka innych zawodniczek i zawodników, którzy brali udział w turnieju w 2011 roku. Są to m.in. Daniele Lupo, Marta Menegatti, Paolo Nicolai i Viktoria Orsi Toth z Włoch, Brazylijczycy - Bruno Schmidt, Carol Solberg, Taiana Lima i Talita Antunes, Julia Sude z Niemiec oraz Łotysz Janis Smedins. Hiszpańscy weterani - Pablo Herrera i Adrian Gavira to jedyna para, która w tym roku rywalizuje w takim samym składzie jak jedenaście lat temu. Wówczas zajęli piąte miejsce.
