Upały ostatnio dają się wszystkim we znaki, więc kto tylko może rusza nad wodę. Na plaży w Borównie także wypoczywających nie brakuje, szczególnie w weekend plażowiczów przybywa. Nie tylko mieszkańcy Bydgoszczy i okolicznych miejscowości, ale też grupy kolonijne chętnie korzystają tu z kąpieli pod czujnym okiem ratowników wodnych.
Nie zawsze wypoczywający nad wodą decydują się na kąpiele w miejscach, gdzie jest ratownik. Stąd, jak co roku, policyjni "wodniacy" apelują, aby w trosce o swoje bezpieczeństwo kąpać się wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych, które są odpowiednio oznakowane i są ratownicy. Warto też przestrzegać kilku rad.
- Nie skaczmy rozgrzani do wody. Przed wejściem do niej ochlapmy klatkę piersiową, szyję, kark i nogi. Unikniemy wtedy wstrząsu termicznego - przypomina kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Nie skaczmy też do wody w miejscach nieznanych. Może to się skończyć poważnym urazem, kalectwem, a nawet śmiercią. Pamiętajmy również, że materac dmuchany nie służy do wypływania na głęboką wodę, podobnie jak nadmuchiwane koło. Nie przeceniajmy swoich umiejętności pływackich, no i nigdy nie wchodźmy do wody po spożyciu alkoholu.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy, od początku bieżącego roku w województwie kujawsko-pomorskim zanotowano 7 utonięć, od rozpoczęcia wakacji (od 23 czerwca) na szczęście żadnego takiego tragicznego zdarzenia nie było.
- Jednak u progu wakacji w czerwcu br. miała miejsce tragedia na Zalewie Koronowskim. Utonął wtedy wędkarz - mówi nadkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.
