https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Schowasz prawie wszystko

eGospodarka
Posiadanie drogocennych aktywów to nie tylko prestiż, lecz także kłopot. Przechowywanie biżuterii czy dzieł sztuki we własnym mieszkaniu jest najzwyczajniej w świecie niebezpieczne.

Posiadanie drogocennych aktywów to nie tylko prestiż, lecz także kłopot. Przechowywanie biżuterii czy dzieł sztuki we własnym mieszkaniu jest najzwyczajniej w świecie niebezpieczne.

<!** Image 2 align=none alt="Image 155748" sub="Przechowywanie drogocennych przedmiotów w domu bywa niebezpieczne
- coraz więcej osób decyduje się na wynajęcie skrytki bankowej / Fot. Archiwum">Problem ten rozwiązują niektóre banki, udostępniając pilnie strzeżoną skrytkę rodem z gangsterskich filmów. Portal Comperia.pl postanowił zdradzić szczegóły najmu skrytek w bankach.

Powiedzenie „masz to jak w banku” kojarzone jest z poczuciem pewności i bezpieczeństwa. Okazuje się, że może ono nabrać całkiem dosłownego znaczenia, gdyż część instytucji finansowych oferuje usługę polegającą na przechowywaniu cennych elementów majątku rzeczowego w specjalnie zaprojektowanych skrytkach sejfowych.

<!** reklama>W skrytkach można umieścić wszystko, ponieważ jedyną osobą, która wie, co znajduje się w pancernym schowku, jest sam najemca. Jedynym ograniczeniem są gabaryty ukrywanych przedmiotów. Z większymi rzeczami - na przykład obrazami - może być problem. Większość skrytek przystosowana jest wymiarami do mniejszych kosztowności, takich jak biżuteria, zegarki czy monety kolekcjonerskie. Można spotkać się z zakazem wkładania do skrytek gotówki, lecz jest to raczej pobożne życzenie niż faktycznie egzekwowana reguła, gdyż pracownicy banku nie towarzyszą klientom w trakcie zapełniania bądź opróżniania schowków i dlatego nie są w stanie kontrolować, co się w nich znajduje.

Dostęp do zawartości skrytki ma wyłącznie jej najemca lub osoba przez niego upoważniona. Wysoki poziom bezpieczeństwa zapewniają zamki, które są otwierane i zamykane dwoma różnymi kluczami - jeden z nich pozostaje w banku (jest to tzw. domykacz), drugi zaś dostaje właściciel depozytu. Bank nie posiada kopii zapasowych, dlatego po zgubieniu klucza przez klienta jedynym sposobem otwarcia skrytki jest metoda inwazyjna, która polega na fizycznym zniszczeniu zamka, za co płaci najemca.

O skrytkach depozytowych jako usłudze bankowej mówi się mało. Wynika to z niszowego charakteru tego produktu, ponieważ skrytki oferowane są tylko przez niewielką część banków i w dodatku jedynie przez ich wybrane oddziały. Mieszkańcy niewielkich miejscowości mogą niemalże zapomnieć o wynajęciu skrytki w lokalnej placówce swojego banku - po prostu ich tam nie ma. Na prywatne schowki można natknąć się w wybranych oddziałach zlokalizowanych w największych miastach. W porównaniu z konkurencją stosunkowo dużo skrytek posiadają PKO BP i Pekao. Pokaźną liczbą może pochwalić się również Kredyt Bank.

Skrytek sejfowych jest mało, zaś chętnych do ich wynajęcia raczej nie brakuje. Podobno w trakcie kryzysu finansowego znaleźli się nawet amatorzy wypłacania środków pieniężnych z konta osobistego i chowania ich w sejfach w formie gotówki, co miałoby uchronić majątek w razie upadłości banku. Koszty wynajmu skrytek zależą od deklarowanego okresu przechowywania (im dłużej, tym taniej) oraz od wielkości skrytki (im większa, tym drożej).

Klient zwykle musi zapłacić za korzystanie ze skrytki bankowej minimum za miesiąc z góry. Miesięczne opłaty za korzystanie ze skrytki bankowej są zróżnicowane. W BGŻ i PKO BP trzeba zapłacić przynajmniej 30 złotych, w BOŚ - 40 złotych, w BZ WBK - 50 złotych, w Deutsche Bank - od 30 do 55 złotych. W Multibanku trzeba z góry zapłacić za cały rok - opłata wynosi od 360 do 390 złotych.(eGospodarka)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski