Zderzenie motocykla z ciągnikiem, uderzenie rozpędzonym autem w dom i drzewo, a także dachowanie w lesie - to zdarzenia, do których doszło w ostatnich dniach na drogach.
<!** Image 2 align=none alt="Image 176974" sub="To był sądny tydzień na drogach powiatu mogileńskiego. W Dębnie samochód uderzył w dom, a w Mogilnie motocykl zderzył się z ciągnikiem Fot. nadesłane">Ten tydzień zaczął się feralnie w powiecie mogileńskim, gdzie w ciągu dwóch dni doszło do czterech poważnych wypadków. Pierwszy miał miejsce w Łąkiem pod Strzelnem, w poniedziałek ok. 10.40. Na prostym odcinku drogi powiatowej kierująca hondą civic 41-latka straciła panowanie nad pojazdem i wypadła z drogi do lasu, gdzie samochód dachował. Kobieta, która wiozła dwóch synów w wieku 12 i 17 lat, może mówić o dużym szczęściu, gdyż skończyło się na rozległych potłuczeniach, a po opatrzeniu ran w szpitalu, cała trójka wróciła do domu.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Tego samego dnia do groźnego zdarzenia doszło w Miradzu koło Strzelna. 43-letni kierowca skody podczas wyprzedzania toyoty i mercedesa wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna, ze złamana ręką i nogą oraz potłuczeniami, trafił do szpitala. Do kolejnego wypadku doszło pół godziny po północy następnego dnia w Dębnie koło Mogilna. - Dyżurnego mogileńskiej komendy powiadomił właściciel domu, w który wjechał rozpędzony samochód. Mężczyzna przekazał, że kierowca po wypadku wycofał auto i uciekł - mówi podkomisarz Tomasz Rybczyński, oficer prasowy policji w Mogilnie.
<!** reklama>Funkcjonariusze w niecałą godzinę po zdarzeniu, na drodze w Przyjmie zatrzymali kierowcę forda mondeo, który spowodował wypadek. Osiemnastolatek, który jest mieszkańcem pobliskiego Padniewa miał 1,3 promila alkoholu. Tego samego dnia doszło jeszcze do kolejnego zdarzenia w Mogilnie. Na prostym odcinku ulicy Padniewskiej ciągnik rolniczy z przyczepą, skręcając w lewo zajechał drogę jadącemu z przeciwka motocykliście. Kierujący jednośladem 28-latek nie zdążył wyhamować i uderzył w traktor. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. - Obaj byli trzeźwi. Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśni śledztwo - mówi Tomasz Rybczyński.
Nieco spokojniej było na drogach w powiecie inowrocławskim, jednak i tam nie obyło się bez interwencji policji. Funkcjonariusze z Pakości zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę, którego na badanie przewieziono do komisariatu.
<!** Image 3 align=none alt="Image 176974" sub="Fot. nadesłane">- Mężczyzna zaczął zachowywać się wobec mundurowych agresywnie. Mówił wulgarne słowa i rzucił się z pięściami na policjanta, szarpiąc go za mundur - relacjonuje przebieg zdarzeń aspirant Izabella Drobniecka, rzeczniczka inowrocławskiej policji.
Dwudziestolatek napytał sobie większych kłopotów, gdyż jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty dotyczące popełnienia trzech przestępstw: jazdy rowerem po spożyciu alkoholu, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariusza. Za jazdę po pijanemu i znieważenie policjanta grozi mu do roku pozbawienia wolności, a za naruszenie nietykalności cielesnej stróża prawa kodeks przewiduje karę trzech lat więzienia.
