MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samobójczy gol Tuska

Michał Sierek
Michał Sierek
Trening piłki nożnej, który odbył się w zeszły czwartek z pewnością wyjdzie na zdrowie Donaldowi Tuskowi i kilku parlamentarzystom PO. Będzie ich jednak kosztował po 300 zł kary.

Trening piłki nożnej, który odbył się w zeszły czwartek z pewnością wyjdzie na zdrowie Donaldowi Tuskowi i kilku parlamentarzystom PO. Będzie ich jednak kosztował po 300 zł kary.

Czwartkowe wieczory premier przeznacza na grę w piłkę. On i jego koledzy z boiska za swoją miłość do sportu jednak zapłacą, ponieważ opuścili sejmowe głosowanie.

Drużyna Donalda Tuska została przyłapana przez dziennikarzy TVN. Rzecznik rządu Paweł Graś przyznaje, że zamiast pojawić się na ważnych głosowaniach premier oddawał się swojemu hobby. Wszyscy miłośnicy futbolu mieli nie wiedzieć o tym, co dzieje się w Sejmie.

<!** reklama>- Zazwyczaj sejmowe głosowania odbywają się w piątki rano. Tym razem były w czwartek wieczorem. Informacja do pana premiera na czas nie dotarła, a nie jest żadną tajemnicą, że czwartek późnym wieczorem pan premier przeznacza na trening piłkarski - powiedział Paweł Graś radiu RMF FM. - Zawiodła komunikacja między klubem parlamentarnym PO a Kancelarią Premiera. Wnioski zostały wyciągnięte. Premier ma być od teraz lepiej informowany, kiedy są głosowania w Sejmie - dodał.

Co ciekawe, w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów działa komórka, która ma dbać o dobre relacje i wymianę informacji między Kancelarią Premiera a parlamentem. Jest to Departament Spraw Parlamentarnych. Jak czytamy, jednym z jego zadań jest „zapewnienie właściwej reprezentacji rządu na posiedzeniach plenarnych Sejmu i Senatu oraz na posiedzeniach komisji sejmowych i senackich” oraz „przygotowywania dla członków Rady Ministrów (..) informacji o planowanym porządku obrad posiedzeń plenarnych Sejmu i Senatu”.

Chcieliśmy wczoraj zapytać w departamencie, co takiego zawiodło, jakie wnioski zostały wyciągnięte w związku z nieobecnością premiera (na głosowaniu nie było również wicepremiera Schetyny i ministra sportu Mirosława Drzewieckiego) oraz czy oprócz wniosków, zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje. W departamencie jednak nie chciano komentować sprawy i odesłano nas do rzecznika rządu. W biurze rzecznika nie udzielono nam wczoraj żadnych odpowiedzi.

Za nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniu Sejmu lub za niewzięcie udziału w więcej niż 1/5 głosowań w danym dniu marszałek Sejmu może ukarać obniżeniem uposażenia i diety parlamentarnej (lub jednego z tych świadczeń) o 1/30, czyli około 300 zł. Paweł Graś zapewnił, że wszyscy nieobecni poniosą kary finansowe.

Premier przeprosił wczoraj wszystkich, którzy poczuli się dotknięci sytuacją. - Powinienem bardziej pilnować kalendarza - stwierdził Donald Tusk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!