Chodzi o te chodniki, na których wcześniej znajdowały się oznaczone miejsca parkingowe, ale parę miesięcy temu te miejsca parkingowe przeniesiono na jezdnie. Tak się stało, jak bydgoszczanie zapewne dobrze pamiętają, na wielu ulicach, zwłaszcza w śródmieściu i wokół niego. Dziwię się zatem, dlaczego w okresie dokonywania zmian w ruchu i malowania nowego oznakowania poziomego o tym, co się zmieni zimą, nie było mowy. A wychodzi to na jaw dopiero teraz, w środku najbardziej surowej od ładnych paru lat pory roku.
Mam nadzieję, że nikt z powodu braku informacji nie połamał się, ani też nikt nie beknął za brak dbałości o chodnik za oknem - dobity starożytną maksymą „Ignorantia legis non excusat” - nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem. Bo o prawie, zwłaszcza nowym, powinni bębnić, i to do znudzenia, prawodawca i egzekutor prawa.
