Kwalifikacje wygrał Niemiec Andreas Wellinger, wyprzedzając swojego rodaka Karla Geigera oraz Słoweńca Petera Prevca. Do kwalifikacji Żyła i spółka przystąpili tuż po wstrząsie w sztabie. Zwolniony został asystent Marc Noelke, którego obwinia się o złe przygotowanie kadrowiczów, a zastąpił go Wojciech Topór, ostatnio najczęściej widywany w roli eksperta Eurosportu.
Najlepszy z Biało-Czerwonych, Piotr Żyła zajął 26. miejsce, tuż za nim uplasował się Dawid Kubacki, 36. był Maciej Kot, 37. Kamil Stoch, 39. Aleksander Zniszczoł oraz 43. Paweł Wąsek.
Od lat TCS rozgrywany jest w specyficznej formule - w postaci systemu KO polegającego na tym, że na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej, a do finału awansuje każdy zwycięzca pary oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych.
Polacy zmierzą się więc z zawodnikami, którzy w kwalifikacjach wypadli lepiej od nich: rywalem Żyły będzie Amerykanin Tate Frantz, Kubackiego - Szwajcar Killian Peier, Kot zmierzy się z Austriakiem Fettnerem, Stoch ze Słoweńcem Lovro Kosem, Zniszczoł z Niemcem Stephanem Leyhe, a Wąsek z Japończykiem Ryoyu Kobayashim.
Konkurs w Oberstdorfie rozpocznie się w piątek o godzinie 17.15, serię próbną zaplanowano na 15.45. Transmisję przeprowadzą TVN, Eurosport 1 i Player.
Stawką, oprócz klasycznych premii za konkursy i kwalifikacje w Pucharze Świata oraz tradycyjnego pozłacanego Orła na kryształowej podstawie, będzie 100.000 franków szwajcarskich, czyli około 470 tysięcy złotych dla triumfatora klasyfikacji generalnej.
Przy okazji TCSodbędą się też dwa konkursy kobiet „Two Nights Tour” - zaplanowano je na 30 grudnia w Ga-Pa i 1 stycznia w Oberstdorfie.
Cztery Skocznie poprzedzają w kalendarzu pierwszy w historii Turniej PolSKI: Wisła-Szczyrk-Zakopane.
